Rozpoczęły się mediacje z podwykonawcami włoskiej spółki Astaldi, która zerwała kontrakty na przebudowę linii kolejowej Lublin-Warszawa. Rozmowy zapobiegły planowanym na czwartek protestom na torach
Jak poinformował wojewoda lubelski Przemysław Czarnek, ci podwykonawcy, którzy mieli potwierdzone faktury za wykonane prace, dostali pieniądze. – Są następni podwykonawcy, którzy częściowo otrzymali płatności, bo częściowo ich usługi były zatwierdzone, a częściowo nie. I za te zatwierdzone dostali pieniądze. Natomiast w zeszłym tygodniu udało się wypracować w Ministerstwie Infrastruktury model rozliczenia tego rodzaju wykonawców. I on zadziałał. Mediacje, których podjęła się Prokuratoria Generalna Rzeczypospolitej Polskiej, spowodują, że sporne kwoty będzie można płacić szybciej niż zakładano. Natomiast wszyscy podwykonawcy, którzy nie mają faktur potwierdzonych przez Astaldi, muszą się uzbroić w cierpliwość.
Jak poinformowała spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, podwykonawcom Astaldi wypłacono już 87 milionów złotych. W tym podwykonawcom linii kolejowej Lublin-Warszawa, 77 milionów złotych.
Włoska firma zeszła z dwóch kontraktów w Polsce, bowiem wpadła w głębokie tarapaty finansowe na rodzimym rynku.
JZoń / opr. ToMa
Fot. archiwum