Najpóźniej do końca marca rozstrzygną się dalsze losy spółki Ursus Bus, która w Lublinie produkuje trolejbusy i elektryczne autobusy.
W piątek w Warszawie władze Ursusa SA – spółki-matki Ursus Bus – podpisały wstępną umowę o sprzedaży całości posiadanych w lubelskiej firmie udziałów, stanowiących ponad 77 procent kapitału zakładowego. Wartość transakcji wyniesie od 34 do 34,5 miliona złotych, czyli równowartość długu Ursus Bus w mBanku. Przejęcie długu przez nowego właściciela będzie równoznaczne z zapłatą za akcje.
Nowym właścicielem ma być PG Energy Capital Management, działająca od trzech lat firma inwestycyjna Pawła Gricuka, byłego szefa globalnej spółki JP Morgan w Polsce. Udziały w PG Energy Capital ma BGŻ PNB Paribas.
Jednak na spłatę długu Ursus Bus przez PG Energy musi jeszcze wyrazić zgodę mBank. To tylko jeden z warunków niezbędnych do zawarcia transakcji. Wcześniej na sprzedaż akcji musi zgodzić się sędzia komisarz, który na mocy postępowania układowego i planu restrukturyzacji, jakim podlega cały Ursus, nadzoruje wszelkie przepływy finansowe. Trzecim warunkiem jest zapewnienie przez nowego inwestora 40 milionów złotych na dalsze finansowanie spółki.
Przyszły właściciel zapowiedział kontynuację rozwoju Ursus Bus i pozyskiwanie nowych zamówień, także za granicą.
Z dotychczasowym prezesem Ursus Bus, Karolem Zarajczykiem, Radiu Lublin nie udało się dotąd skontaktować.
JB / opr. PaW / ToMa
Fot. archiwum