Wasyl Pawluk: Cały świat zobaczył, że Rosja otwarcie atakuje Ukrainę

wasyl pawluk

– Od czerech lat walczymy, a ukraińscy żołnierze giną na wschodzie, bo rosyjski agresor nie może się uspokoić – tak o ataku rosyjskich sił na okręty ukraińskie na Morzu Azowskim mówił Wasyl Pawluk (na zdj.), konsul generalny Ukrainy w Lublinie, który był gościem porannej rozmowy w Polskim Radiu Lublin.

– Cały świat zobaczył, że Rosja otwarcie atakuje Ukrainę. Cały czas mówili, że ich tam nie ma, że nie walczą, że to jest wojna domowa, ale to nie jest wojna domowa, tylko agresja rosyjska – mówił Pawluk.

W piątek (30.11) Ministerstwo Sprawiedliwości Ukrainy oświadczyło, że Europejski Trybunał Praw Człowieka zobowiązał Rosję do przekazania informacji o zatrzymaniu żołnierzy Ukraińskiej Marynarki Wojennej w rejonie Cieśniny Kerczeńskiej. Dziś ten termin mija.

– Mamy nadzieję, że rozstrzygnie się to na korzyść Ukrainy. Zatrzymali naszych żołnierzy i teraz mówią, że traktują ich jako cywili, którzy naruszyli granicę. To się nie mieści w głowie. Oni byli na neutralnych wodach – podkreślił Wasyl Pawluk.

Cały czas obowiązuje umowa z 2003 roku o tym, że na Morzu Azowskim zarówno Ukraińcy, jak i Rosjanie mogą się swobodnie poruszać.

– W tej sytuacji wygląda to tak, że kto jest silniejszy, ten ma prawo robić co chce. Tak nie może być. Świat musi na to zwrócić uwagę – mówił konsul generalny Ukrainy w Lublinie.

Wyrazy solidarności z Ukrainą płyną z całego świata. Czy świat może jednak zrobić coś więcej dla Ukrainy?

– Nasi sąsiedzi, Polacy, to jedyne państwo, które rozumie co się dzieje. Reszta nie rozumie, że to jest to samo, co faszyści robili z Polską w 1939 roku. Cały świat na to patrzył i nic nie mówił, a później zginęły miliony. Świat nie chce zrozumieć, że to jest nowy Hitler. Ja nie mówię, żeby teraz zaczynać wojnę, ale są inne sposoby, żeby zatrzymać tego agresora, tego chorego człowieka, który prosto w oczy kłamie całemu światu – mówił Wasyl Pawluk.

Prezydent Ukrainy w reakcji na te wydarzenia wydał dekret o wprowadzeniu stanu wojennego, zatwierdzony przez Radę Najwyższą Ukrainy. W dziesięciu obwodach obowiązuje już 30-dniowy stan wojenny.

CZYTAJ: Ukraina: parlament zdecydował o stanie wojennym

CZYTAJ: Większość Rady Bezpieczeństwa ONZ potępiła Rosję

– Te dziesięć obwodów znajduje się blisko granicy z Rosją, gdzie stoi wojsko rosyjskie, dlatego Ukraina musiała to zrobić. Na Ukrainie mieszka mnóstwo Rosjan. Jest wśród nich wielu agentów Rosji. Ale to nic nie znaczy. Nikogo nie mobilizują, ale Ukraina powinna być gotowa do agresji rosyjskiej – zaznaczył Wasyl Pawluk.

Według Wasyla Pawluka decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego nie powinna w żaden sposób utrudniać podróży na polsko-ukraińskich przejściach granicznych.

ToNie (opr. DySzcz)

Fot. archiwum

Exit mobile version