17-latka została zatrzymana na dworcu kolejowym w Białej Podlaskiej. Dziewczyna miała przy sobie 160 porcji amfetaminy.
Policjanci zauważyli nastolatkę przy jednym ze sklepów. Na widok funkcjonariuszy zaczęła uciekać, odrzucając woreczek z białym proszkiem. Policjanci złapali dziewczynę. Przeprowadzili również wstępne badanie substancji, którą próbowała wyrzucić. Funkcjonariusze potwierdzili, że jest to amfetamina.
17-latka usłyszała już zarzuty. O jej dalszym losie zadecyduje sąd. Prokurator zastosował wobec nastolatki dozór policji. Dziewczynie grozi do 10 lat więzienia.
ZAlew / opr. MatA
Fot. KWP Lublin