Bloki z wielkiej płyty nie takie złe, jak się wydaje?

lublin 184205 960 720

Budynki z wielkiej płyty są bezpieczne i trwałe. Tak wynika z raportu sporządzonego na zlecenie Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju. Podczas badań sprawdzono ponad 300 budynków.

– Wyniki kontroli są jednoznacznie pozytywne – mówi wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń. – Budownictwo z wielkiej płyty ma przed sobą dobrą przyszłość. Nie ma żadnego zagrożenia, jeśli chodzi o konstrukcje i bezpieczeństwo tych budynków. Jestem przekonany, że przy dobrym wykorzystaniu tego raportu można mieszkać w nich przez kolejne lata – dodaje.

– Najmłodsze budynki mamy sprzed 2003, a najstarsze z 1976 roku – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Jerzy Bernat ze Spółdzielni Mieszkaniowej im. Nałkowskich w Lublinie. – Jako zarząd nie widzimy zagrożenia – dodaje.

– Budynki tego typu muszą przechodzić przeglądy okresowe – zaznacza Łukasz Bartosiewicz, inspektor do spraw budowlanych. – Są one dokonywane raz do roku. Dodatkowo bardziej szczegółowe badania przeprowadzane są raz na 5 lat. Wtedy sprawdzamy konstrukcję, fundamenty, ściany. Oglądamy czy nie pojawiają się jakieś pęknięcia, zarysowania. Każdy obiekt przechodzi te testy – dodaje.

– Przy okazji termomodernizacji warto rozważyć możliwość wzmocnienia połączeń tych warstw – podkreśla Soboń. – Wszystko po to, by mieć gwarancje, że te budynki będą mogły być użytkowane w sposób bezpieczny przez kolejne pokolenia – dodaje.

Minister zapewnił, że zarządcy budynków, w których trzeba wzmocnić łączenia płyt, mogą liczyć na finansowe wsparcie resortu. 

MaTo / opr. PaW

Fot. pixabay.com

Exit mobile version