Do pięciu lat więzienia grozi 54-latkowi za wycięcie i próbę kradzieży drzewa z prywatnych działek leśnych w miejscowości Bondyrz w powiecie zamojskim.
Zdarzenie zgłosił policji 51-letni właściciel jednej z posesji. Mundurowi na miejscu zauważyli pocięte i gotowe do wywiezienia drewno. Jak się okazało, sprawca miał zamiar ukraść również sosny rosnące na sąsiedniej działce. Były tam również sanie przystosowane do przewożenia drewna. Idąc po wydeptanych na śniegu śladach mundurowi zatrzymali mieszkańca gminy Adamów, który posiadał przy sobie siekierę oraz akcesoria do piły motorowej.
Mężczyzna przyznał się do wycięcia drzew i powiedział, że chciał je wywieźć z lasu. Nie zdążył, bo „spłoszyli” go policjanci. Łączną wartość strat właściciele drzewa wycenili na kwotę ponad 1200 zł.
ZAlew (opr. Dyszcz)
Fot. KWP Lublin