Dramatyczna sytuacja finansowa Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Chełmie. Ubiegły rok spółka zamknie z przewidywaną stratą 2 milionów zł. Prognozowana strata za bieżący rok to ponad 2 miliony 700 tys. zł.
– Przekazywane do tej pory dodatnie wyniki spółki wynikały z księgowego sposobu rozliczania dotacji i nie odzwierciedlały rzeczywistej sytuacji – mówi Marcin Czarnecki, nowy prezes chełmskiego MPGK: – Sytuacja finansowa MPGK pogarszała się z roku na rok i w przeciągu kilku lat spółka, która była bogata i wręcz cierpiała na nadmiar gotówki, teraz stoi na krawędzi opłacalności finansowej. Obecnie spółka swoje zobowiązania, w tym wynagrodzenia, reguluje z zaciągniętego przez spółkę kredytu. Bez wprowadzenia szybkich i zdecydowanych zmian, najpóźniej do końca bieżącego roku, zgodnie z przepisami prawa, zarząd będzie zobligowany do ogłoszenia upadłości.
– Mimo tej sytuacji, mieszkańcom nie grożą podwyżki cen wody – zapewnia prezydent Chełma Jakub Banaszek: – Nie spodziewałem się, że sytuacja finansowa jest tak dramatyczna. Należy jak najszybciej przeprowadzić program naprawczy i wdrożyć rozwiązania, które poprawią sytuację MPGK. Nie zamierzamy podwyższać mieszkańcom cen wody, ale zgadzam się z tym, że ceny wody w Chełmie są za wysokie – dodaje prezydent.
ŁoM (opr. DySzcz)
Fot. pixabay.com