Opanowanie trudnej sytuacji finansowej i dokończenie rozbudowy placówki – to najważniejsze wyzwania, jakie stoją przed dr Piotrem Krawcem, pełniącym obowiązki dyrektora Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli w Lublinie.
Pierwsze dni kierowania placówką już za nim. – Starałem się zacząć od poznania szpitala i załogi. Nie bardzo mi to wyszło w pierwszym tygodniu – mówił na antenie Radia Lublin dr Krawiec. – Wszystko dlatego, że ilość spraw bieżących, która się na mnie zwaliła, przytłoczyła mnie i nie mogłem wyjść z gabinetu. Od dzisiaj (29.01) zaczynam poznawać placówkę i ludzi. Chcę się spotkać ze wszystkimi pracownikami. Może nie z każdym osobno, ale chcę pójść do każdej komórki organizacyjnej. Wszystko po to, by zrozumieć ich problemy, zwiedzić szpital, poznać infrastrukturę oraz wyposażenie. Na tym chcę się skupić w tym tygodniu i w przyszłym. To jest bardzo duża placówka i dużo problemów – dodał.
Chyba największą bolączką są sprawy finansowe COZL. – Ta sytuacja w porównaniu do innych szpitali wojewódzkich nie jest najgorsza – podkreślał gość Radia Lublin. – Nie znaczy jednak, że jest dobra, ponieważ szpital na bieżąco generuje straty. To jest problem. Moim podstawowym zadaniem jest to, żeby wyhamować ten proces – dodał.
Czy to jest kwestia nadwykonań, zaległości dotyczących płatności za programy lekowe? – To jest kwestia wszystkiego – tłumaczył dr Krawiec. – To, że fundusz zapłaci za nadwykoania, leki czy poprawi bieżącą sytuację finansową w znaczeniu płynności, nie oznacza jednak, że szpital przestanie się zadłużać. To jest rozpędzona lokomotywa, która pędzi i trzeba ją w jakiś sposób wyhamować. To, że się dosypie troszeczkę węgla, to nie znaczy, że wszystko będzie fajnie. To załatwi tylko sprawę częściową zadłużenia wstecznego, o ile fundusz zapłaci i w zależności od tego kiedy to zrobi. Nad tym co dzieje się na bieżąco trzeba pracować przede wszystkim – dodał.
Piotr Krawiec ma pełnić obowiązki dyrektora COZL do czasu wyłonienia w konkursie nowego szefa tej jednostki. W rozmowie z Radiem Lublin nie wykluczył startu w konkursie.
ToNie / opr. PaW
Fot. archiwum
CZYTAJ: COZL z nowym dyrektorem i kontrowersjami