Trwa konflikt wśród grona pedagogicznego I Liceum Ogólnokształcącego im. ks. A. J. Czartoryskiego w Puławach. Jedni nauczyciele krytykują, inni bronią działań Beaty Trzcińskiej-Staszczyk. Starostwo Powiatowe w Puławach wszczęło procedurę odwołania dyrektorki, w prokuraturze jest też zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Przypomnijmy: zaczęło się kilka miesięcy temu od skargi złożonej przez część nauczycieli placówki. Czuli się oni „poddani ostracyzmowi, poniżani i zastraszani”. Sprawą zajęła się więc komisja rewizyjna, a w grudniu 2018 roku Rada Powiatu Puławskiego uznała skargę na dyrektorkę za zasadną.
Zdaniem wicestarosty Leszka Gorgola potwierdziły się między innymi zarzuty dotyczące nierównego traktowania nauczycieli. – Nieprawidłowości skupiały się głównie na współpracy i współdziałaniu dyrektor z kadrą nauczycielską.
– Trudno mi jest odnieść się do tej sytuacji – komentuje Beata Trzcińska-Staszczyk i tłumaczy, że nie otrzymała żadnych oficjalnych informacji ze starostwa, na razie nie chce więc tego komentować.
O sprawie zdecydowali się opowiedzieć inni nauczyciele, którzy popierają działania dyrekcji. – Zarzuty są co najmniej śmieszne. Opinie o nierównym traktowaniu są subiektywne – uważa Agnieszka Bodeńko.
– Przez ostanie 4 miesiące próbowaliśmy skontaktować z przedstawicielami władz powiatu. Nikt nie chciał z nami rozmawiać – twierdzi nauczycielka Katarzyna Kwiatek. – Skarga na szefową praktycznie od razu została uznana za zasadną. Nie wzięto pod uwagę naszych głosów.
Władze starostwa nie chciały dziś (29.01.2019) komentować sytuacji. Wicestarosta odesłał do pisma przyjętego podczas posiedzenia zarządu powiatu, w którym czytamy, że sprawa była wnikliwie analizowana przez komisję rewizyjną, a nauczyciele mieli możliwość wyrażenia swojego stanowiska chociażby na sesji rady powiatu. Na prośbę Katarzyny Kwiatek władze starostwa odpowiadają, że Beata Trzcińska-Staszczyk o decyzjach będzie na bieżąco informowana i organizowanie spotkania na obecnym etapie jest niecelowe.
Tymczasem z Wydział Audytu i Kontroli Zarządczej Starostwa Powiatowego w Puławach trafiło do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. – Chodzi o lata 2016-2017 i nakładanie na uczniów opłat za korzystanie ze szkolnych szafek – informuje Grzegorz Kwit, prokurator rejonowy w Puławach.
– Co roku takie działania były ujęte w planie finansowym liceum akceptowanym przez starostwo – odpowiada Kwiatek. – Ta procedura stosowana jest w naszej szkole od lat. Podobnie jest w innych placówkach puławskich i w całej Polsce. Do tej pory nie przeszkadzało to organowi prowadzącemu.
Dodajmy, że nauczyciele zwrócili się z prośbą o interwencję w tej sprawie do Kuratorium Oświaty w Lublinie oraz do wojewody lubelskiego.
ŁuG / opr. MatA
Fot. archiwum
CZYTAJ TAKŻE: Nauczyciele w obronie dyrektor puławskiego liceum