O podwyżkę diet apelują sołtysi z gminy Ryki. Pismo w tej sprawie trafiło do władz miasta. Niektórzy mówią o rezygnacji z pełnienia tej funkcji w przypadku niespełnienia oczekiwań.
Obecnie sołtysi otrzymują 100 złotych za udział w sesji Rady Miasta Ryki i pewien procent ze zbieranych podatków, który jest uzależniony między innymi od wielkości sołectwa. W piśmie proszą o zwiększenie diet do 200 złotych.
– Obecna kwota nie rekompensuje ponoszonych przez nas wydatków. W ciągu roku odbyło się z sołtysami tylko 8 sesji, a więc średnio wyszło nam miesięcznie po 62 złote. To tak jakby jednego miesiąca sołtys miał robotę, a drugiego jej nie miał. Dlatego w imieniu sołtysów zebrałem 35 podpisów i złożyliśmy petycję do rady – mówi sołtys osiedla Działki w Rykach, Włodzimierz Jankowski.
– Na komisjach radni będą się w najbliższym czasie tą sprawą zajmować – mówi Marek Jóźwik, zastępca burmistrza Ryk.
– Myślę, że komisje, które odbędą się w dniach 17-18 stycznia, podejdą do tematu racjonalnie. Moim zdaniem te podwyżki sołtysom się należą. To jest ciężka praca. Dobry sołtys, jeżeli chce funkcjonować w swoim środowisku, musi spotykać się z mieszkańcami. Jednak jaka będzie kwota podwyżek, trudno teraz określić – mówi Ryszard Bieńczyk, przewodniczący Rady Miejskiej w Rykach.
Gmina Ryki nie jest jedynym samorządem w powiecie ryckim, w którym sołtysi wnioskowali o podwyżki. Podobna sytuacja miała miejsce w Nowodworze i Stężycy. Tam sugestie rozpatrzono pozytywnie. Wysokość diet sołtysów z gminy Stężyca wzrosła z 50 do 80 złotych, a w gminie Nowodwór z 80 do 100 złotych.
ŁuG / opr. SzyMon
Fot. archiwum