Zima, obok swoich uroków, niesie też uciążliwości. Jedną z nich są drogi często zasypane śniegiem, nieodśnieżane lub odśnieżane zbyt późno.
– W Lublinie, w pierwszym standardzie odśnieżania znajduje się około 200 ulic, które łącznie mierzą 253 kilometry. Po ustaniu opadów śniegu, firma ma 2 godziny na usunięcie gołoledzi, szronu, szadzi i śliskości pośniegowej – wyjaśnia Olga Mazurek-Podleśna z Biura Prasowe go w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin.
W drugim standardzie odśnieżania ten czas wynosi do 4 godzin, a w trzecim od 5 do 6 godzin. Może się więc trafić, że, jadąc samochodem, trafimy na błoto pośniegowe. Jak sobie z tym radzić?
– Musimy przede wszystkim pamiętać, żeby założyć opony zimowe. Niestety bardzo często kierowcy zapominają, że opony te dają przyczepność. Jeżeli nas zaskoczy trudna sytuacja na drodze, najważniejsza jest prędkość. Gdy z nią przesadzimy, to zapanowanie nad samochodem będzie utrudnione. Natomiast w momencie kiedy musimy zahamować, uwierzmy systemom, które mamy w pojeździe. Niestety kierowcy mają z tym problem, ponieważ nie posiadają świadomości, jak te systemy działają. Trzeba pamiętać, że przy ABS-ie trzeba bardzo mocno docisnąć hamulec i go trzymać. Wtedy ten system zadziała skutecznie. Niestety jeśli będziemy hamować pulsacyjnie, to nie skrócimy drogi hamowania. Wręcz odwrotnie; droga zatrzymania się wydłuży – wyjaśnia Jakub Jankowski z Ośrodka Doskonalenia Techniki Jazdy w Lublinie.
Z drugiej strony, gdy ulica nie jest odśnieżona, zawsze możemy to zgłosić. – Każdy z mieszkańców Lublina może to zrobić w godzinach od 6.00 do 21.00, dzwoniąc pod numer dyżurny (81) 466 57 89, a w godzinach nocnych do straży miejskiej pod całodobowy numer 986 – informuje Olga Mazurek-Podleśna.
A jak się zachowywać poza miastem, gdy natrafimy w śnieg nawiany z pól? – Gdy z dużą prędkością wjedziemy w zaspę, istnieje bardzo duże ryzyko, że samochód może się obrócić. Tutaj może nam pomóc tylko rozsądek. Musimy po prostu jechać wolniej – dodaje Jakub Jankowski.
JZoń / opr. ToMa
CZYTAJ TAKŻE:
Śnieg zalega na dachach? Trwają kontrole
Straż miejska: nie tylko chodniki należy odśnieżać