Kolejny związek zawodowy pracowników Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego wszczął spór zbiorowy z pracodawcą. Zakładowa Organizacja Związkowa OPZZ żąda wzrostu wynagrodzeń o 1000 zł netto. Dodatkowo w urzędzie pojawiło się pismo „niezrzeszonych pracowników” , którzy chcą podwyżki tyle, że w kwocie 1 tys. zł brutto.
Płace w budżetówce były zamrożone od 2010 roku. Zdecydowana większość z około 800 pracowników urzędu wojewódzkiego zarabia poniżej 3 tys. zł netto, a duża grupa około 2 tys. zł netto. Dlatego od ubiegłego roku w sporze zbiorowym z wojewodą jest NSZZ Solidarność, a wojewoda lubelski zwrócił się do premiera o dodatkowe 19 mln zł na pensje.
– Według aktualnego brzmienia projektu ustawy budżetowej, zwiększenie budżetu urzędu na wynagrodzenia wyniesie około 6% – mówi rzecznik prasowy wojewody Marek Wieczerzak.
Sytuacji to jednak nie uspokoiło. W kolportowanym w urzędzie piśmie „niezrzeszonych pracowników”, pada pytanie „czy służba ta oznacza przysłowiową miskę ryżu i szklankę wody”.
– Robię wszystko co w mojej mocy, żeby poprawić sytuację płacową – odpowiada wojewoda Przemysław Czarnek.
PaSe
Fot. lublin.uw.gov.pl / archiwum