W Lublinie odbyły się obchody 80. rocznicy śmierci Romana Dmowskiego, jednego z ojców polskiej niepodległości. Uroczystości rozpoczęły się złożeniem kwiatów pod tablicą Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego w kościele Matki Bożej Królowej Polski przy ul. Gospodarczej. Później w Trybunale Koronnym odbyła się konferencja naukowa poświęcona Dmowskiemu.
Profesor Mieczysław Ryba – porównując legendę otaczającą Józefa Piłsudskiego z pamięcią o Dmowskim – przypomniał, że od momentu przewrotu majowego w roku 1926 r. w Polsce rządziły siły niechętne prawicy. To jeden z powodów, ale nie jedyny, że Roman Dmowski nie jest owiany taką legendą jak Marszałek.
– Dmowski to wielki organizator i myśliciel, a nasza polska dusza jest bardziej romantyczna, nakierowana na wybuchy emocjonalne czy powstania. Roman Dmowski był bardzo precyzyjnym politykiem w sensie i dyplomacji, i zorganizowania narodu. Może troszeczkę nie pasuje on do tej naszej emocjonalnej kultury, ale tym bardziej trzeba czynić politykę racjonalną i przypominać tę wielką postać – wyjaśniał prof. Ryba.
Uroczystości zakończyła msza święta pod przewodnictwem biskupa Mieczysława Cisło, odprawiona w archikatedrze lubelskiej.
Ta witryna wykorzystuje cookie. Kontynuując przeglądanie wyrażasz zgodę na używanie plików cookie. Zachęcamy do odwiedzenia naszej strony Polityki prywatności. Rozumiem