Spółka Arkady nie uznaje roszczeń miasta Lublin i nie zapłaci 4 milionów złotych kary umownej. Takiej kwoty domaga się lubelski ratusz, ponieważ spółka nie wywiązała się z deklaracji budowy podziemnego parkingu między ul. Świętoduską a Lubartowską.
CZYTAJ: Lublin: przez 13 lat nie wybudował parkingu. Inwestor z 4 mln zł kary
Parking miał powstać na gruncie, który w 2005 roku spółka Arkady otrzymały od miasta w wieczyste użytkowanie. Rozpoczęcie inwestycji było przesuwane już kilka razy. Prace do dziś się nie rozpoczęły. W związku z tym, miasto domaga się od spółki 4 mln zł kary i wezwało ją do rozwiązania za porozumieniem stron umowy wieczystego użytkowania.
Do ratusza trafiła odpowiedź: – Spółka merytorycznie nie zajęła stanowiska. Odmówiła wpłaty kary, informując, że potrzebuje więcej czasu na odpowiedź i proponuje mediacje – mówi rzeczniczka prezydenta Katarzyna Duma i dodaje, że ratusz podejmuje dalsze kroki w celu wyegzekwowania kary.
Dziś do północy urzędnicy czekają jeszcze na odpowiedź na drugie pismo, w sprawie umowy wieczystego użytkowania. Ale przedstawiciel inwestora Marek Woliński twierdzi, że odpowiedź została już udzielona.
– Zarówno co do kary finansowej, jak i gruntu, uważamy, że roszczenia gminy Lublin nie mogą być spełnione i nie są zasadne – mówi Marek Woliński. I dodaje, że wkrótce miasto otrzyma „duże pismo” ze szczegółowym uzasadnieniem stanowiska inwestora.
PaSe (opr. DySzcz)
Fot. archiwum