Zakończyła się wizja lokalna elektrowni wodnej na Bystrzycy w Lublinie. Między innymi od niej zależą dalsze losy tej inwestycji.
Spółka Wody Polskie prowadzi postępowanie w sprawie cofnięcia inwestorowi pozwolenia wodno-prawnego. Okoliczni mieszkańcy uważają, że elektrownia spiętrza wodę, co skutkuje zalewaniem ich posesji.
Wizja lokalna odbyła się z udziałem inwestora i mieszkańców ul. Wapiennej i Dzierżawnej.
– Inwestor przedstawił dodatkowe dowody. Swoje uwagi przedstawili także mieszkańcy. Teraz będą one analizowane – mówi rzecznik lubelskiego oddziału Wód Polskich Jarosław Kowalczyk.
Z dzisiejszej wizji w terenie powstanie protokół pokontrolny. – Jeżeli elektrownia nie będzie dla nas bezpieczna to będziemy domagać się jej likwidacji – zapowiada przewodnicząca zarządu dzielnicy Za Cukrownią, Lidia Kasprzak-Chachaj.
Zastrzeżenia do inwestycji ma też urząd miasta, który zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez inwestora. Zdaniem urzędników elektrownia została zbudowana niezgodnie z projektem, ponieważ brakuje drenażu odprowadzającego wodę.
CZYTAJ: Budowa elektrowni na Bystrzycy pod lupą prokuratury
PaSe (opr. DySzcz)
Fot. archiwum