Cukrownia w Strzyżowie do zamknięcia

0001 194

To już pewne – cukrownia w Strzyżowie zostanie zamknięta. Decyzję przekazano pracownikom 14 lutego br.

Niemiecka firma była właścicielem zakładu w Strzyżowie od 2001 roku. Cukrownia działała od 118 lat. To jedyny zakład spółki Südzucker, która zostanie zamknięta w Polsce. Pozostałe cukrownie: Cerekiew, Strzelin, Świdnica i Ropczyce będą pracować bez zmian.

– Krok ten został podyktowany pogarszającymi się warunkami na rynku cukru, będącymi wynikiem zniesienia limitów produkcyjnych przez Unię Europejską – przytacza treść oświadczenia rzecznik koncernu Südzucker, Magdalena Budzyńska. – Zniesienie kwot produkcyjnych doprowadziło do chaosu na rynku i znacznego spadku cen. Z racji swojego położenia, będąc przy samej granicy kraju i w bliskim sąsiedztwie konkurenta [tj. zakładu w Werbkowicach – przyp. red.] – Cukrownia „Strzyżów” nie jest w stanie pozyskać ilości buraków pozwalającej na prowadzenie dostatecznie długich i opłacalnych kampanii. W konsekwencji nie ma perspektyw, by w dłuższym okresie prowadzić rentowną produkcję cukru. Wraz z przedstawicielami pracowników Cukrowni „Strzyżów” poświęcimy najbliższe tygodnie na wypracowanie całościowego projektu ochronnego, obejmującego m.in. odprawy, wsparcie finansowe, przekwalifikowanie czy projekt alokacji, by w maksymalnie możliwym stopniu wesprzeć odchodzących. Wszystkim zatrudnionym, którzy wyrażą wolę przeniesienia do innych zakładów produkcyjnych, będziemy poszukiwać miejsc pracy w ramach naszej spółki.

– Cukrownia w Werbkowicach kontraktuje buraki w cenie minimalnej, która ustalona jest przez Unię Europejską – wyjaśnia były członek Rady Nadzorczej Cukrowni „Strzyżów” i były Prezes Związku Plantatorów Buraka Cukrowego – Henryk Herda, radny gminy Hrubieszów. – Cukrownia „Strzyżów” i cała grupa Südzucker zdecydowanie obniżyła ceny. Większość plantatorów przeszła więc do Werbkowic. Dotyczy to szczególnie tych, którzy produkują na rynek. Zamknięcie cukrowni to strata dla plantatorów, pracowników i lokalnych firm oraz gminy. To jedyny duży zakład, który płaci tu podatki – podkreśla. – Powiat hrubieszowski był jedynym w Polsce, który miał na swoim terenie dwie cukrownie. Teraz pozostanie już tylko jedna…

– Uprawiam buraki od 40 lat – mówi plantator Wojciech Adamkiewicz. – W tym roku przeniosłem swoje tony do Werbkowic. W umowie z niemieckim koncernem jest zapis dotyczący preferencyjnej ceny cukru. Jeżeli spadnie ona poniżej 400 euro za tonę, to za buraki plantator dostanie mniej pieniędzy.

– Dwie cukrownie zlokalizowane obok zawsze stanowią dla siebie konkurencję – dodaje plantator Andrzej Kosik.

– Borykamy się z wysokim bezrobociem – przyznaje Maryla Symczuk, starosta powiatu hrubieszowskiego. – Likwidacja cukrowni i pozbycie się 50 pracowników to ogromna strata dla naszego regionu. Tu nie ma zakładów pracy, bo żyjemy głównie z rolnictwa. Do tej pory nie dotarła do mnie żadna oficjalna informacja o zamierzeniach spółki Südzucker. Ubolewam nad tym stanowiskiem, bo jako włodarze powiatu hrubieszowskiego powinniśmy być poinformowani o takich planach, by np. wesprzeć zagrożone utratą pracy osoby programem z Powiatowego Urzędu Pracy w Hrubieszowie i dać im możliwość zmiany kwalifikacji.

Jak czytamy w oświadczeniu firmy, służby surowcowe nie są objęte restrukturyzacją, więc sytuacja plantatorów nie ulegnie zmianie, a sama kontraktacja będzie przebiegać na takich warunkach jak do tej pory.

AlF / opr. MatA

Fot. www.suedzucker.pl

Exit mobile version