Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wszczęło postępowanie dotyczące uchylenia decyzji z 1983 roku dotyczącej wpisania całego obszaru Kazimierza Dolnego do rejestru zabytków.
– Takie zawiadomienie z MKiDN wpłynęło do urzędu miasta, w drodze obwieszczenia do mieszkańców, właścicieli nieruchomości na terenie obszaru zabytkowego – mówi Dariusz Kopciowski, Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków. – Dzieje się tak na wniosek jednego z właścicieli działek na terenie miasteczka – dodaje.
Jakie mogą być powody złożenia takiego wniosku? – Nie wiem jakich argumentów użył ten ktoś – podkreśla Kopciowski. – Mogę tylko stwierdzić, że minister nie miał wyjścia. Zgodnie z przepisami musiał wszcząć postępowanie. Jednak najbardziej istotne będzie jego rozstrzygnięcie. Ze spokojem na to czekam. Liczę na to, że ta decyzja zostanie dalej w obrocie prawnym i ochrona konserwatorska będzie obowiązywała. Dodam jeszcze, że mamy kilka form ochrony zabytków. Jedną jest wpis do rejestru, o którym mówimy. Drugą formą jest park kulturowy, tej ochrony w Kazimierzu Dolnym nie ma. Potem jest pomnik historii. W 1994 roku zarządzeniem prezydenta miasteczko i jego układ urbanistyczny został wpisany na listę. Są jeszcze ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – dodaje.
– Kazimierz Dolny to unikatowe miejsce w skali kraju – zaznacza Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków. – To jedno z niewielu małych miast, które zachowały historyczny plan, sylwetę, skalę, panoramę, powiązania krajobrazowe oraz zabytki, które świadczą o wielowiekowej historii i tożsamości kulturowej. Wszystkie te elementy, o których mówimy, zachowały się w stopniu przesądzającym o wysokich wartościach zabytkowych i atrakcyjności miejsca. Stąd ta ochrona powinna być utrzymana. Mogę tylko gdybać, ale pewnie te kwestie merytoryczne również będą brane pod uwagę. Głównie jednak w grę będą wchodziły kwestie prawne – dodaje.
ToNie / opr. PaW
Fot. pixabay.com