Małgorzata Korba o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym

Nie tylko media, ale i projektodawcy ustawy o finansowym wsparciu dla rodziców, którzy wychowali co najmniej czwórkę dzieci i nie pracowali zarobkowo, używali naprzemiennie określeń „emerytury matczyne”,”mama 4+” „emerytury dla matek”. Trochę to nie w porządku wobec ojców, którzy również objęci są tym rządowym projektem.

Ustawa zacznie obowiązywać od 1 marca. Na co mogą liczyć osoby, które wychowały co najmniej czwórkę dzieci, a w tej chwili nie mają praktycznie środków do życia? – To nie jest emerytura – wyjaśnia Małgorzata Korba (na zdjęciu) z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie. – Rodzicielskie świadczenie uzupełniające ma charakter socjalny, czyli nie ma związku z ubezpieczeniem, składkami. Jest przeznaczone dla osób, które nie mają niezbędnych środków utrzymania, na przykład dlatego, że nie wypracowały własnej emerytury, albo ta jest bardzo niska ze względu na krótkie okresy ubezpieczeniowe – dodaje.

Pojawiały się nawet emerytury w wysokości 20 groszy. – Owszem, zdarzają się takie kwoty u osób, które nie mają odpowiednio długiego stażu ubezpieczeniowego – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Korba. – Mamy przypadek pani, która w całym swoim życiu przepracowała jeden dzień z ubezpieczeniem emerytalnym. W związku z tym jej emerytura jest groszowa. Rodzicielskie świadczenie uzupełniające może być przyznane od marca takiej osobie, która ukończyła powszechny wiek emerytalny: w przypadku kobiet jest to 60 lat, a w przypadku mężczyzn 65. Matce, jeżeli wychowała co najmniej czwórkę dzieci. Może przysługiwać również ojcu, który opiekował się minimum czwórką swoich pociech, bo ich matka zmarła, porzuciła je lub przez długi czas ich nie wychowywała. Jednym z ważnych warunków sprawdzanych przez ZUS i przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego będzie dochód. Świadczenie będzie przysługiwało OSOBIE, która nie ma dochodu zapewniającego niezbędne środku utrzymania – dodaje.

Jaki będzie pułap dochodu, który upoważnia do występowania o to świadczenie? – To wysokość minimalnej emerytury gwarantowanej. Ona od marca będzie wynosiła 1100 złotych brutto – zaznacza Korba. – Jeśli czyjeś dochody przekraczają tę kwotę, to nie będzie się kwalifikował do rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego. O takie świadczenie może się ubiegać osoba, która nie ma własnej emerytury, renty i innych środków dochodowych. W przypadku, kiedy ktoś ma emeryturę, ale to świadczenie jest niższe niż 1100 złotych, to rodzicielskie świadczenie uzupełniające będzie mogło być przyznane, ale jako dopełnienie do tej kwoty – dodaje.

Świadczenie nie przysługuje osobom, które zawodowo zajmują się wychowywaniem dzieci. – Warunek wychowania dotyczy dziecka własnego, współmałżonka, adoptowanego lub przyjętego na wychowanie w ramach rodziny zastępczej z wyjątkiem rodziny zastępczej zawodowej. To jest ten jedyny wyjątek – podkreśla Korba. – Żeby otrzymać to świadczenie trzeba również mieszkać w Polsce i tutaj posiadać centrum interesów swoich życiowych przez co najmniej 10 lat po ukończeniu 16 roku życia – dodaje.

JB / opr. PaW

Fot. archiwum

Exit mobile version