Nowe Clio – ewolucja na zewnątrz, rewolucja we wnętrzu

clio

Nie ma dnia, by w poczcie nie pojawiały się komunikaty o motoryzacyjnych nowościach, których premierę światowe firmy planują już za tydzień, w pierwszym dniu prasowym Salonu Samochodowego w Genewie. W przeciwieństwie do podobnych wydarzeń we Frankfurcie i Paryżu, niewiele firm decyduje się na nieobecność w Szwajcarii – jak akcentują organizatorzy – na neutralnym gruncie.

Jak dotąd absencję ogłosiły cztery: Ford, Hyundai, Jaguar-Land Rover i Volvo. Jako przyczynę podają głownie oszczędności. Jak zwykle dziennikarze najbardziej liczą na przyszłościowe fajerwerki. Gros zwiedzających – na auta dla siebie. O jednym z nich – piątej generacji Renault Clio – rozmawiał już Jacek Bieniaszkiewicz.

– Wiele osób mówi, ze są małe zmiany z zewnątrz. Ale taki był zamysł Renault, żeby to było ewolucja a nie rewolucja. Czyli nawiązujemy do poprzednika, który jest już od wprowadzenie w top 3 sprzedaży, a zmieniamy to, co klient będzie widział na co dzień, czyli rewolucyjne wnętrze. To będzie pierwszy samochód Renault z rozwiązaniami autonomicznymi, to znaczy z wieloma systemami, które nawiązują do autonomicznej jazdy – mówi Beata Bednarek Renault Polska.

JB / opr. ToMa

Fot. Renault

Exit mobile version