Dziś przypada 76. rocznica mordu na rodzinie Konrada Bartoszewskiego (ps. Wir), dowódcy Armii Krajowej. 26 lutego 1943 roku Niemcy zastrzelili jego ojca, matkę i siostrę. Zbrodnia była zemstą za udział partyzantów rejonu józefowskiego w powstaniu zamojskim.
– Bezpośrednią przyczyną egzekucji było rozbicie posterunku niemieckiej policji w Józefowie przez oddział Czesława Mużacza (ps. Selim) i uwolnienie przetrzymywanego tam „Wira” oraz jego zastępcy Hieronima Miąca (ps. Korsarz) – mówi badacz życia Konrada Bartoszewskiego, Andrzej Harkot.
Dziś także w miejscowej bibliotece otwarta zostanie wystawa poświęcona żonie „Wira” – Janinie Roguskiej-Bartoszewskiej (ps. „Nina”). Została ona w 1943 roku została skierowana na Zamojszczyznę przez Komendę Główną AK. Współorganizowała m.in. szpital leśny „665”, była też szefową sanitariuszek tej placówki.
TsF / opr. MatA
Fot. TsF