Ogromne zainteresowanie matczynymi emeryturami

emrytura

Ponad 2 tysiące wniosków dotyczących tzw. matczynych emerytur wpłynęło już do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Pierwszego marca wejdą w życie przepisy uprawniające osoby, które wychowały co najmniej czworo dzieci, do otrzymania emerytury w wysokości 1100 złotych brutto.

– Do lubelskiego ZUS-u także wpłynęły już pierwsze wnioski – informuje rzecznik prasowy lubelskiego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Małgorzata Korba. – Widzimy, że zainteresowanie tym świadczeniem jest ogromne. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów już przyjmujemy te wnioski, chociaż rozpatrywać będziemy mogli je dopiero od marca.

– Rodzicielskie świadczenie uzupełniające będzie miało wysokość 1100 zł brutto. Natomiast, jeśli ktoś już ma emeryturę bądź rentę niższą od tej kwoty i nie ma dodatkowych dochodów, będzie mógł wystąpić o to świadczenie w wysokości uzupełniającej do 1100 zł. Na przykład, jeżeli ktoś w tym momencie ma emeryturę 500 zł brutto, będzie mógł starać się o świadczenie rodzicielskie dopełniające w wysokości 600 zł brutto – mówi Małgorzata Korba.

Jak dodaje, świadczenie to będzie przysługiwało nie tylko kobietom. Otrzymają je również ojcowie, którzy skończyli 65 lat i wychowali 4 dzieci, pod warunkiem, że mama tych dzieci zmarła, porzuciła je albo przez długi czas ich nie wychowywała.

CZYTAJ TAKŻE: Małgorzata Korba o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym

Decyzja o przyznaniu świadczenia będzie zależała od sytuacji finansowej wnioskodawcy. – Świadczenie może otrzymać tylko taki rodzic, który nie ma dochodu zapewniającego mu niezbędne środki utrzymania. Gdy ktoś teraz dostaje emeryturę w wysokości przynajmniej 1100 zł, to takiego świadczenia rodzicielskiego nie otrzyma – informuje Małgorzata Korba.

– Program „Mama 4 plus” wychodzi naprzeciw kobietom, które poświęciły swoje życie wychowaniu czwórki lub więcej dzieci. Ma stanowić wsparcie w sytuacji, gdy taka osoba z różnych powodów nie była w stanie wypracować 20 lat, niezbędnych do otrzymania najniższej emerytury i znajduje się w trudnej sytuacji – wyjaśnia zastępca dyrektora Wydziału Polityki Społecznej Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie, Mariusz Kidaj . – Świadczenie to nie będzie przysługiwać obligatoryjnie. Trzeba w tej sprawie złożyć wniosek albo w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, albo w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.

– Tych kobiet jest 60 tysięcy w całej Polsce, w tym kilka tysięcy w województwie lubelskim. To często kobiety, które miały 10-12 dzieci. Znam jedną panią, która miała 14 dzieci a nie otrzymuje żadnej emerytury. Przychody z pracy jej dzieci idą na emerytury innych osób, a na emeryturę ich matki nie. Mam nadzieję, że to rozwiązanie zlikwiduje tę niesprawiedliwość społeczną. Tak zasłużone osoby, jak mamy takiej liczby dzieci, zostały docenione i wreszcie się o nie zatroszczono – stwierdza Bożena Pietras, przewodnicząca Związku Dużych Rodzin w Lublinie. – Dzwoniło do mnie wiele kobiet i to nie tylko takich, które skończyły czy niedługo kończą 60 lat, ale również młodych, które myślały, że już teraz będą musiały złożyć jakąś deklarację, żeby ewentualnie w przyszłości mieć zapewnienie emerytury minimalnej. Czyli to świadczenie było i jest oczekiwane przez matki.

– Świadczenie będzie przysługiwało od miesiąca wydania decyzji przez prezesa ZUS lub KRUS. Na wydanie decyzji będziemy mieć 30 dni, a w wyjątkowo skomplikowanych przypadkach 2 miesiące – dodaje Małgorzata Korba.

Jeśli ZUS odmówi przyznania świadczenia, w ciągu 14 dni będzie można złożyć nowy wniosek lub w ciągu 30 dni odwołać się do wojewódzkiego sądu administracyjnego.

Z danych ZUS wynika, że najwięcej wniosków wpłynęło od osób w przedziale wiekowym 60-70 lat.

SuPer / opr. ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version