– Jan Olszewski walczył o Polskę, w której ma zwyciężać uczciwość, a nie cynizm i draństwo. To było motto jego życia i taki testament nam zostawia – mówił podczas mszy pogrzebowej Jana Olszewskiego prezydent Andrzej Duda. – Dziękuję za Pana piękne życie i wspaniałą postawę – podkreślił.
– Dziękujemy za Pana piękna służbę dla Rzeczypospolitej i dla nas, tej Rzeczpospolitej obywateli. Dziękujemy Panu za wszystkie Pańskie słowa, dziękujemy za rady, zawsze mądre i płynące z wiedzy oraz doświadczenia. Zawsze wyważone, zawsze propolskie, zawsze propaństwowe, zawsze takie, o których można mówić, że służą Rzeczypospolitej, tak jak ten, który je wyrażał – mówił prezydent Duda.
– Jan Olszewski był nie tylko świadkiem historii RP, ale jej kreatorem. Był z całą pewnością, patrząc na te 100 lat odrodzonej Polski po 1918 roku, jedną z najważniejszych postaci w jej historii – stwierdził Andrzej Duda.
– Proszę spoczywać w pokoju Panie premierze, proszę patrzeć z satysfakcją na tę Polskę, którą Pan zostawia – sprawioną także swoją ręką. Wierzymy w to i będziemy czynili wszystko, żeby nadal rozwijała się tak, jak Pan to sobie wymarzył, bo my też wszyscy takiej Polski chcemy i obiecujemy, że będziemy jej służyć – podkreślił prezydent.
– Cześć Pana pamięci Panie premierze. Spoczywaj w pokoju – powiedział Andrzej Duda. Po swoim przemówieniu prezydent pokłonił się przed trumną z ciałem zmarłego.
Po godzinie 16.00 w sobotę trumna z ciałem byłego premiera Jana Olszewskiego została złożona do grobu na cmentarzu na Wojskowych Powązkach. W ostatniej drodze na cmentarzu powązkowskim Olszewskiemu towarzyszyli przedstawiciele władz oraz setki warszawiaków z biało-czerwonymi flagami, którzy gromadzili się na cmentarzu na kilka godzin przed uroczystościami.
Wcześniej w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie odprawiono mszę pogrzebową za Jana Olszewskiego. Wzięli w niej udział m.in. prezydent Andrzej Duda oraz pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda, marszałkowie Sejmu i Senatu: Marek Kuchciński i Stanisław Karczewski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu: Beata Mazurek, Ryszard Terlecki, Małgorzata Kidawa-Błońska, Bogdan Borusewicz, a także premier Mateusz Morawiecki z ministrami, prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Premier Morawiecki ocenił, że Jan Olszewski świadczył swym życiem, iż pełna niepodległość jest możliwa i warto o nią walczyć. Dodał, że był on i jest wspaniałym synem historii Rzeczpospolitej, ale też synem Europy.
Jak mówił Mateusz Morawiecki, Jan Olszewski jako jeden z pierwszych w ramach działalności niepodległościowej jeszcze „w mrocznych czasach komunizmu zgłosił postulat, żeby Polska była członkiem EWG”. – Później zabiegał o to, walczył o to, w czasie kiedy został premierem – stwierdził Morawiecki. – I walczył przeciwko tym niecnym knowaniom tamtego czasu, początku lat 90., które można streścić pod hasłem: NATO-bis, EWG-bis albo uczynienie z sowieckich baz wojskowych enklaw eksterytorialnych. Walczył z tym, bo wiedział, że Polska, aby w pełni była niepodległa, musi pozbyć się tych demonów przeszłości – zaznaczył premier.
Podczas mszy biskup Michał Janocha przywołał dwie wypowiedzi Jana Olszewskiego. Wśród nich apel o to, by politycy umieli ze sobą normalnie rozmawiać oraz apel o pojednanie po wydarzeniach w Gdańsku – śmierci prezydenta Pawła Adamowicza. – Niech ta wielka tragedia, która wydarzyła się w Gdańsku, stanie się przyczynkiem do wielkiego pojednania, zgody i wzajemnego przebaczenia. Rządzący i opozycja muszą umieć ze sobą normalnie rozmawiać. Apeluję o to i wierzę, że tak się w końcu stanie – powiedział duchowny, cytując Jana Olszewskiego.
Na mszy odczytano również list kondolencyjny przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, w którym napisał, że w osobie i życiu Jana Olszewskiego „jak w soczewce – skupiło się wszystko to, co polskie, wszystko to, co patriotyczne i demokratyczne”. Abp Gądecki podkreślił również, że w osobie byłego premiera skupiało się również to wszystko, co „budowało silną i niepodległą Rzeczpospolitą, wszystko to, dzięki czemu naszej ojczyźnie udawało się wielokrotnie i skutecznie przeciwstawiać przygniatającej tyranii zła i powstawać z upadku”.
W ocenie przewodniczącego KEP, gdy dziś, „wielu, odnosząc się z pogardą do innych, sięga po wszelkie sposoby, aby zabić w sobie resztki honoru i godności, a ojczyznę położyć w zastaw własnych interesów i nieuporządkowanych prywatnych ambicji, śp. Jan Olszewski jawi się jako prawdziwy symbol, człowiek wiary i solidarności, mąż stanu i polski patriota, człowiek odwagi, prawdy i uczciwości”.
Prezydent zarządził po śmierci Jana Olszewskiego żałobę narodową od północy z czwartku na piątek, do soboty do godziny 19.00.
Jan Olszewski zmarł w ubiegły czwartek w wieku 88 lat. Był premierem w latach 1991-1992, obrońcą opozycjonistów w procesach politycznych w okresie PRL, doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W 2009 r. został odznaczony Orderem Orła Białego.
PAP / RL / opr. PaW / ToMa