Puławianie sprzątają klatki schodowe! Wszystko przez nowe zarządzenie

oglo4

Szafki, stoliki, dywany i inne tego typu przedmioty mają zniknąć z korytarzy w piwnicach i na klatkach schodowych w Puławach. Takie zarządzenie dotyczące osiedla Niwa wydała Puławska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Powodem jest zagrożenie pożarowe i zalecenia w tym zakresie miejscowej straży pożarnej. 

Mieszkańcy ruszyli do sprzątania

Jeśli mieszkańcy nie zastosują się do tego nakazu, niepożądane przedmioty wyniosą na śmietnik pracownicy spółdzielni, ale koszty poniosą lokatorzy. Część mieszkańców rozpoczęła gruntowne porządki, inni jeszcze czekają, choć większość lokatorów uważa, że takie działania spółdzielni są niepotrzebne.

– Sprzątam od czasu, gdy weszło rozporządzenie. Nie jestem zadowolona, uważam, że moja szafa nie przeszkadza, ponieważ jest poza zasięgiem przejścia, ale oni uważają, że wszystko jest łatwopalne – mówią mieszkańcy. – Zagrożeniem są miejsca zabudowane, ale zwykły stolik czy szafka to nie problem.

Obawy dotyczą pożarów

– Jest problem, ponieważ miejsca te są potencjalnym zarzewiem pożarów – zaznacza Wacław Strzelec, prezes Puławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – Są tam kartony, buty, szafki z przetworami, leżanki. Każdy dostał informację do domu, by zrobić porządek. Idą skargi do straży od sąsiadów na sąsiadów i sypią się kary.

– Zastawianie korytarzy w części mieszkalnej i piwnicach może generować zagrożenia dla mieszkańców i całego obiektu – mł. bryg. Tomasz Gębala, naczelnik Wydziału Operacyjno-Szkoleniowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Puławach. – Może to powodować odcięcie drogi ewakuacyjnej dla pojazdów, nie można ewakuować się z pięter budynku i części podpiwniczonej. W przypadku prowadzenia działań ratowniczych mogą generować utrudniony dostęp dla strażaków zarówno do pomieszczeń, jak i ludzi potrzebujących pomocy.  W budynkach wielorodzinnych często spotykamy się z sytuacją, gdzie mamy zastawione korytarze i piwnice, są wystawione meble, rowery, wózki, szafki, wersalki.

Kontrole i kary

– W obiektach wielorodzinnych przeprowadzamy kontrole polegające na sprawdzeniu możliwości przeprowadzenia działań ratowniczych i ewakuacji. W sytuacji, gdy stwierdzimy niedostosowanie obiektu do warunków ochrony przeciwpożarowej, wydawane są decyzje z mocą natychmiastowej wykonalności – dodaje mł. bryg. Tomasz Gębala. – Strażacy mogą nałożyć mandat karny w wysokości do 500 złotych na właściciela, zarządcę obiektu.

Na sprzątnięcie korytarzy spółdzielnia dała czas mieszkańcom do końca tygodnia. 

ŁuG / opr. KS

Fot. Łukasz Grabczak

Exit mobile version