Znów będą reprezentować Polskę na zawodach robotycznych. Kraśniczanie ze Spice Gears lada chwila wylecą do Turcji.
– Prace nad robotem trwały do wczoraj (22.02) do godziny 6.00 rano, ponieważ kończył nam się sezon budowy – mówi w rozmowie z Radiem Lublin Mateusz Kapica. – Tylko w tym czasie mogliśmy pracować nad robotem – dodaje.
– Prace trwały 6 tygodni. W tym roku wszystko krąży wokół tematyki kosmicznej czy różnych podróży – zaznacza Karolina Makoś. – W zawodach jest konkurencja, w której roboty muszą przenosić piłki i zaślepki, a potem umieszczać je różnych otworach. Na sam koniec powinny podciągać się na 50-centymetrowy podest – dodaje.
– Konkurencje nie polegają na walce robotów, ale na współpracy i wspólnym wykonywaniu zadań – podkreśla Kapica.
– Wytyczne od organizatorów, co do prezentowanych na zawodach robotów, są wymiarowe i wagowe – opowiada Karol Ryllo. – Mamy również ograniczenia co do pneumatyki oraz ilości siłowników. Im więcej mamy sponsorów, tym lepsze możemy mieć części. To nas w pewnym sensie ogranicza. Trudnością jest również dostępność tych części w Polsce, ponieważ przedmioty, które dostajemy z Ameryki mają inny system. Wszystko nam się gryzie i musimy to zgrywać – dodaje.
– Chodzi o promowanie nauk technicznych, ścisłych poprzez zabawę – mówi Kapica. – Wtedy najkreatywniej się myśli i najlepiej wiedzę się przyswaja. Jest to bardzo dobre, bo pewnych rzeczy w szkole się nie nauczymy – dodaje.
Zawody rozpoczną się 1 marca i potrwają około 10 dni.
LilKa / opr. PaW
Fot. nadesłane