Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu był obchodzony 27 stycznia. Teraz wydarzenia związane z zagładą Żydów na terenie okupowanej Polski przypomniało Muzeum i Miejsce Pamięci w Bełżcu. Przedstawiciele instytucji oddali cześć ofiarom wspólnie z młodzieżą i nauczycielami ze szkół z Bełżca, Lubyczy Królewskiej, a także Przemyśla.
– Przemyśl z Bełżcem połączyła tragiczna historia – mówi adiunkt w Muzeum i Miejscu Pamięci w Bełżcu, Ewa Koper: – Zdecydowana większość Żydów przemyskich została wywieziona w ciągu 1942 roku z getta przemyskiego do obozu w Bełżcu. Tutaj zostali zamordowani w komorze, a następnie ich ciała spalono.
– Już od 2 lat pracujemy nad tym tematem – mówi Monika Lach, bibliotekarka w Szkole Podstawowej nr 1 w Przemyślu: – W rejonie naszej szkoły znajduje się budynek przy ul. Tatarskiej 3, w którym mieszkała pani Stefania Burzmińska. Wynajmowała mieszkanie razem ze swoją siostrą. One uratowały 13 Żydów. Są wpisane na listę Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Ten temat spowodował, że zaczęliśmy się bardziej interesować historią rodziny Burzmińskich, stworzyliśmy teatrzyk i opowiadamy to dzieciom.
– Nie spodziewałem się, że można ukryć tyle osób i przechować przez całą wojnę. Nie miałbym aż tak wielkiej odwagi – mówi Jerzy Rybarczyk, uczeń Szkoły Podstawowej nr 1 w Przemyślu.
– 30 procent mieszkańców Przemyśla to była społeczność żydowska – mówi Maciej Kozłowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Przemyślu: – Funkcjonowano w symbiozie. Niestety, czasy wojny spowodowały, że sąsiad potrafił wydać sąsiada, a nawet i zamordować. Sytuacja wojenna wytwarzała w ludziach różnego rodzaju brzydkie zachowania. Ale musimy też podkreślać, że bardzo dużo Polaków ratowało Żydów i pomagało im narażając się na ogromne represje.
– Mamy w Bełżcu dwoje Sprawiedliwych wśród Narodów Świata – mówi Barbara Żukowska z Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Bełżcu: – To było małżeństwo Brogowskich. Robili to z narażeniem życia swojego i swoich rodzin. Nigdy nie oczekiwali gratyfikacji. Było to robione cicho i dyskretnie. Myślę, że nasza młodzież będzie zawsze pamiętać o tym, co się tutaj wydarzyło i będzie na pewno wrażliwa na wszelkie przejawy zbrodni, morderstw, polityk na tle rasistowskim.
– To, co wydarzyło się w okresie II wojny światowej, szczególnie na terenach okupowanej Polski, poraża do dzisiaj – mówi Tomasz Hanejko, kierownik Muzeum i Miejsca Pamięci w Bełżcu: – Czas upływa, ale nasuwa się pytanie: czy żyjemy w świecie bezpieczniejszym? Czy jest to świat, który jest w stanie zabezpieczyć nas przed powtórzeniem się takiej historii?
Obóz zagłady w Bełżcu był pierwszym spośród obozów akcji Reinhardt. Rozpoczął funkcjonowanie w marcu 1942 roku. To tutaj przetestowano metody eksterminacji ludności żydowskiej, które stosowano później w innych obozach.
AlF (opr. DySzcz)
Fot. Aleksandra Flis