Znów płoną opony na składowisku w Sernikach w powiecie lubartowskim. Pożar, który strawił ponad 300 ton składowanych tam zużytych opon, wybuchł tydzień temu z niedzieli na poniedziałek. Dziś (10.02.) na składowisku znów pojawił się ogień, a okolicę spowiły tumany dymu. Ogień widać już z odległości kilku kilometrów, jednak pożar jest dużo mniejszy niż tydzień temu.
– Do stanowiska kierowania napłynęło zgłoszenie o ponownym zapaleniu się opon na składowisku przy wytwórni mas bitumicznych. Do gaszenia pożaru zostało wysłanych sześć zastępów zawodowej i ochotniczej straży pożarnej. Ogniem objęte są składowane opony na powierzchni około 100 metrów kwadratowych – informuje dyżurny operacyjny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubartowie, aspirant Zbigniew Cieniuch.
Jak informują strażacy, silny wiatr rozniecił ogień w jednej z pryzm nadpalonych opon.
Śledztwo w sprawie ubiegłotygodniowego, pierwotnego pożaru prowadzi lubartowska prokuratura. Na razie nie są znane jego przyczyny. Gaszenie dzisiejszego pożaru potrwa kilka godzin .
JPie / opr. ToMa
CZYTAJ: Serniki: udało się ugasić pożar składowiska opon
Prokuratura sprawdza jak doszło do pożaru składowiska opon w Sernikach