Długa kolejka ustawiła się do walentynkowego zdjęcia z pytonem królewskim w Ogrodzie Zoologicznym im. Stefana Milera w Zamościu. W motylarni każdy mógł wziąć węża na ręce i uwiecznić tę chwilę.
– Ludzie różnie reagują na kontakt z wężem – mówi pracownik zamojskiego zoo, Mariusz Szpyra. – Część ludzi w ogóle się nie boi, ale część ma respekt. Niektórzy myślą, że wąż jest naprawdę śliski. Boją się go dotknąć. Ale on jest tak delikatny.
– Nie ma się czego bać – stwierdza odwiedzająca zoo pani Joanna z Biłgoraja. – To zupełnie inne uczucie, niż wydawało mi się do tej pory. Wąż jest przyjemny w dotyku, mięciutki, taka przytulanka. Miałam wyobrażenie, że jest śliski, zimy i ohydny, ale nie. Pierwszy raz się odważyłam i jest super.
Zdjęcia osób, które zdecydowały się wziąć udział w konkursie dla par, zostaną opublikowane na fanpage’u zamojskiego zoo. Fotografie z największym poparciem internautów powalczą o nagrody.
AlF / opr. ToMa
Fot. Aleksandra Flis