Prezydent Lublina Krzysztof Żuk złożył zażalenie na decyzję prokuratury rejonowej Gdańsk- Śródmieście. Chodzi o umorzenie śledztwa w sprawie tzw. aktów politycznego zgonu.
W 2017 roku Młodzież Wszechpolska wystawiła symboliczne dokumenty zgonu prezydentom 11 polskich miast, którzy podpisali deklarację o współdziałaniu w dziedzinie migracji. Wśród nich był także prezydent Lublina.
9 stycznia tego roku prokuratura umorzyła postępowanie, uznając, że akty zgonu były formą krytyki i nie zawierały gróźb ani nie nawoływały do nienawiści.
Krzysztof Żuk nie zgadza się z takim uzasadnieniem, dlatego złożył zażalenie. – Rozbudzanie nienawiści, pogardy i pomówienia nie mogą być bezkarne – skomentował swoją decyzję w oświadczeniu na Facebooku. Przypomniał, że jednym z prezydentów, który otrzymał od Młodzieży Wszechpolskiej akt zgonu, był Paweł Adamowicz. Zmarły w styczniu prezydent Gdańska nie zdążył złożyć przygotowanego zażalenia.
– Pan prezydent złożył już w tej sprawie zażalenie. Argumentował to miedzy innymi tym, że tragiczne wydarzenia z Gdańska są dowodem na to, że nagłaśnianie i rozpowszechnienie treści, zawartych także w aktów politycznego zgonu, przyczynia się do zachowań agresywnych. Pokrzywdzone osoby, czyli 11 prezydentów polskich miast, to funkcjonariusze publiczni, którzy powinni podlegać szczególnej ochronie przez państwo, a rozbudzanie nienawiści powinno być karane w odpowiedni sposób – potwierdza rzecznik prasowy prezydenta Lublina, Katarzyna Duma.
Decyzji gdańskiej prokuratury sprzeciwiają się także prezydenci Bydgoszczy, Wrocławia, Poznania i Białegostoku.
KosI / MaTo / opr. ToMa
Fot. archiwum