Po szalonej pogoni za wynikiem w meczu 17. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet koszykarki Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin po dogrywce pokonały Ślęzę Wrocław 88:82.
W ostatniej kwarcie zespół przegrywał już różnicą 15 punktów: – Szczerze mówiąc mało kto chyba wierzył, że jesteśmy jeszcze w stanie wygrać ten mecz – mówiła Dorota Mistygacz: – Chyba nawet część kibiców wyszła z sali w połowie kwarty, więc sprawdzając wynik w Internecie mogą nie uwierzyć, że tak się to zakończyło. Ale myślę, że to jest właśnie piękno tego sportu. Niemożliwe sytuacje nie istnieją. Z każdej opresji można wyjść zwycięsko.
Jedną z bohaterek spotkania była Kateryna Rymarenko, która zdobyła aż 26 punktów.
– Robiliśmy dużo błędów w obronie, przez co nie mogliśmy grać szybko – mówił trener Wojciech Szawarski:
Z bilansem siedmiu zwycięstw i dziewięciu porażek Pszczółka plasuje się na ósmym miejscu w tabeli. Za tydzień lubelską drużynę czeka wyjazd do Bydgoszczy na mecz z Artego.
JK (opr. DySzcz)
Na zdj. Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin – Ślęza Wrocław, 09.02.2019, Lublin, fot. Mirosław Trembecki