– 8 sierpnia 1944 roku, po wojnie z Niemcami, wróciłem do domu – wspomina Zaporczyk ppłk. Marian Pawełczak ps. Morwa. – Rodzice i bracia przeżyli, dom ocalał. Myślałem, że już po wszystkim – dodaje.
Jego spokój trwał niecały miesiąc. 9 września do drzwi państwa Pawełczaków zastukała milicja. Mundur Morwy z AK oddziału Zapory wisiał w szafie. O tym dlaczego Żołnierze Wyklęci podjęli walkę po 1944 roku, jaki wpływ miała na ich decyzję wielka, europejska polityka – powiemy w niedzielę po godzinie 11.00.
Zaprasza Magda Grydniewska.
Fot. archiwum