Amelka i jej mama odnalezione! Sprawcy porwania w Białymstoku w rękach policji

policja 63

– Amelka i jej mama są już dzięki nam całe i zdrowe pod naszą opieką – poinformowała Komenda Główna Policji. Jak dodano, zatrzymanie sprawców to efekt skutecznych działań policjantów z całego kraju.

– Amelka i jej mama są już dzięki nam całe i zdrowe pod naszą opieką! Uwolnienie ich i zatrzymanie sprawców to efekt skutecznych działań polskiej policji, nieopisany trud policjantów z Komendy Głównych Policji, Centralnego Biura Śledczego Policji i funkcjonariuszy z całego kraju, w szczególności garnizonów z Białegostoku, Olsztyna, Radomia – poinformowała KGP.

Informację o zatrzymaniu dwóch sprawców oraz o odnalezieniu 25-latki i jej trzyletniej córki przekazał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński.

– Odnaleziona trzylatka miała zostać dwa lata temu porwana przez matkę i babcię dziecka z terenu Niemiec – stwierdził Marek Makara, przedstawiony w TVP Info jako mediator, który pomógł w akcji przejęcia dziecka i matki przez policję.

Zatrzymano dwóch prawdopodobnych sprawców, czyli ojca dziecka i jeszcze druga osobę. Marek Makara powiedział, że ojciec dziecka sam się z nim skontaktował wczoraj. Zdaniem Makary ojciec „walczył bezskutecznie z polskim systemem prawnym”. Według niego to „desperacja” doprowadziła go do odebrania dziecka siłą. Jak mówił, dziś ojciec ponownie się z nim skontaktował. „Chciał przekazać matkę policji i udać się dalej z dzieckiem w stronę Niemiec, ale wszystko się zmieniło, gdy drugi sprawca porwania zmienił zdanie, zaatakował gazem ojca dziecka i udał się z dziewczynką i matką w kierunku Łomży, gdzie zostali zatrzymani przez policję”.

Do porwania doszło w czwartek przed południem na osiedlu Dziesięciny w Białymstoku. Z relacji bezpośredniego świadka wynikało, że dwaj zamaskowani mężczyźni, używając siły, zabrali do samochodu 25-letnią kobietę i jej 3-letnią córkę i odjechali.

W związku z akcją poszukiwawczą blokowano drogi wylotowe z Białegostoku i sprawdzani byli przejeżdżający kierowcy. Poszukiwania były prowadzone w całym kraju. Uczestniczyli w nich policjanci, strażnicy graniczni i służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Na drogach prowadzono kontrole, powiadomione zostały służby graniczne. Prokuratura Okręgowa w Białymstoku wszczęła śledztwo dotyczące przestępstwa pozbawienia wolności i uprowadzenia dziecka. Policja uruchomiła tak zwany Child Alert, wykorzystywany na wypadek poszukiwań zaginionych dzieci. To trzeci przypadek w Polsce, kiedy użyto tego systemu.

RL/ IAR / PAP / opr. ToMa

Fot. archiwum

Exit mobile version