Dziś w Kościele Katolickim obchodzona jest Środa Popielcowa. Rozpoczyna ona okres Wielkiego Postu, który ma przygotować wiernych do Wielkanocny.
Czas refleksji
– Istotą postu jest refleksja nad swoim życiem i zatrzymanie się nad tym, co najważniejsze – podkreśla ojciec Rafał Sztejka z Duszpasterstwa Akademickiego KUL. – Okres Wielkiego Postu to szczególny czas, gdy zaciągamy hamulec. Zwalniamy, by mieć więcej czasu na relacje z bliskimi, by poświęcić go rodzinie i tym, którym w ciągu roku okazujemy za mało miłości. Serca i umysły chcemy zwracać ku temu co na co dzień niewidoczne. Wielki Post to czas, gdy często uczestniczymy w rekolekcjach, bardzo intensywnie przyglądamy się swemu życiu, aby uporządkować je i na nowo odkryć największą tajemnicę chrześcijaństwa – że Bóg nas kocha. On chce, abyśmy odpowiadali na tę miłość. Pokazuje to Środa Popielcowa, dziś posypujemy głowy popiołem. Pokazujemy, że pamiętamy, że jesteśmy prochem i w proch się obrócimy, a to co po nas zostanie to jedynie uczynki miłości i życie wieczne. Posypanie się popiołem to znak, że jestem gotowy zapłonąć z miłości do Boga i człowieka, chcę aby został ogień, dawać ludziom światło i ciepło – wszystko co można nazwać miłością.
Czas zmian i doświadczeń krzyża
– Warto się zatrzymać, zastanowić się czy jest się dobrym człowiekiem, coś zmienić w zachowaniu – przyznają lublinianie.
– Najczęściej w piątki przychodzimy do Kościoła, rozważamy tajemnice Męki Pańskiej w kontekście naszego życia, upadków, słabości i sądów, które wydajemy – uzmysławiają nam to stacje drogi krzyżowej. Żyjemy w czasach, w których drogi krzyżowe przybierają różne postacie – dodaje ojciec Sztejka. – Są też te drogi prawdziwie ekstremalne. Coraz więcej ludzi chce na swojej skórze naprawdę doświadczyć trudu i czegoś co fizycznie zaboli, tym samym fizycznie doświadczyć krzyża. Tym samym w głębszym wymiarze na przyjęcie krzyża w swoim życiu.
SuPer / opr. KS
Na zdjęciach: Środa Popielcowa, Lublin, 06.03.2019, fot. Piotr Michalski