Przemyt ośmiu sukien ślubnych udaremnili celnicy z Dorohuska. Suknie próbowała nielegalnie wwieźć do Polski 31-letnia obywatelka Ukrainy.
Kobieta podróżowała pociągiem osobowym relacji Zdołbunów-Chełm, a niezgłoszone do odprawy celnej suknie schowała w bagażu. 31-latka przyznała się do przemytu i mówiła, że suknie wiozła dla znajomego Polaka.
Rynkowa wartość zatrzymanych sukien ślubnych to około 4 000 złotych.
MaK (opr. DySzcz)