Krzysztof Śmiszek: „Wiosna” patrzy w przyszłość

Według ostatnich sondaży „Wiosna” może liczyć na 11-procentowe poparcie w wyborach do Parlamentu Europejskiego

– Partia „Wiosna” postanowiła wejść z przytupem na polityczny rynek (…). Chcemy być realną siłą w Parlamencie Europejskim i wreszcie wprowadzić ludzi kompetentnych, którzy znają języki obce. Nie oferujemy stanowisk politycznych dla działaczy. Stawiamy na eksperckość i wiarygodność. Dlatego wystawimy bardzo silną drużynę kandydatów i kandydatek do PE oraz do Sejmu i Senatu – zapowiedział na antenie Polskiego Radia Lublin ekspert tego ugrupowania Krzysztof Śmiszek (na zdjęciu).

– Nie przystąpiliśmy do Koalicji Europejskiej. Z neutralną życzliwością spoglądamy jednak na jednoczące się stare partie, które szukają przeżycia politycznego na tratwie Platformy Obywatelskiej. Uważam, że takie ugrupowanie – demokratyczno-centrowo-konserwatywno-nijakie – jest potrzebne. Z drugiej strony jest zapotrzebowanie na progresywną, europejską i nowoczesną partię (…). My patrzymy w przyszłość. Chcemy rozwiązywać realne problemy – mówił.

– W ciągu 2 tygodni ogłosimy „jedynki”, „dwójki” i „trójki”. Nasi kandydaci nie będą spali na sali posiedzeń Parlamentu Europejskiego, nie będą siali hejtu. Będą to osoby, które potrafią się odnaleźć na europejskich salonach i będą walczyły o interesy Polski – przekonywał gość.


Program „Wiosny”: minimalna emerytura, połączenia komunikacyjne i deglomeracja

– Mamy swój program. Rzucenie na stół własnych propozycji uważamy za doskonałe posunięcie, ponieważ teraz obecne partie pozycjonują się wobec naszych pomysłów. To m.in. minimalna emerytura w kwocie 1600 złotych miesięcznie. Dlaczego? Ponieważ potrzebujemy prawdziwej polityki społecznej. Minimalna emerytura musi być przedmiotem dogłębnej debaty parlamentarnej. To jest standard XXI wieku. Mądra polityka społeczna to także mądra polityka senioralna – podkreślił Śmiszek.

– „Wiosna” powstała nie po to, by wytykać błędy poprzedników. Ja chcę, by partie biły się o wyborcę swoimi programami. My mamy wszystko wyliczone. Dla nas standardem cywilizacyjnym jest przywrócenie połączeń autobusowych czy kolejowych. Niepozostawianie nikogo w tyle – także tych osób, które mieszkają w mniejszych miejscowościach – jest dla nas absolutnym priorytetem – zaznaczył.

– Mamy także cały plan dojścia do tego, jak deglomerować, czyli jak przenosić ważne urzędy do mniejszych miejscowości – dodał gość.


„Wiosna” na Lubelszczyźnie

– Budowanie struktur „Wiosny” na Lubelszczyźnie wygląda wspaniale. Koordynatorką okręgu lubelskiego jest Monika Pawłowska – niesamowita osoba z wielką energią. Mamy już ponad 150 sympatyków i sympatyczek. Jestem z tego dumny. 2 tygodnie temu ogłosiliśmy powstanie naszej młodzieżówki, czyli „Przedwiośnia”. W ciągu kilku dni zebraliśmy 50 młodych osób, które działają tutaj na Lubelszczyźnie. Nasze struktury mamy już w całej Polsce, w każdym powiecie. Lubelszczyzna jest jednak przodownikiem – podsumował Krzysztof Śmiszek.

Z gościem rozmawiał Tomasz Nieśpiał.

ToNie / opr. MatA

Fot. DySzcz

Exit mobile version