Nauczyciele zapowiadają strajk. Kuratorium Oświaty w Lublinie zapewnia, że egzaminy się odbędą. Część dyrektorów z nadzieją patrzy w przyszłość. Dla niektórych ta jawi się w mniej optymistycznych barwach. Dziś (28.03) w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim odbyły się pierwsze spotkania informacyjne, w których udział wzięli dyrektorzy placówek oświatowych
– Na dzisiaj strajk się odbędzie – mówi w rozmowie z Radiem Lublin dyrektor Szkoły Podstawowej w Lisikierzu w powiecie łukowskim Grzegorz Pacek. – Czekamy na decyzję naszych władz naczelnych, czyli Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Czy to może wpłynąć na prawidłowe przeprowadzenie egzaminów ósmoklasistów? – Jestem pełen nadziei, że te egzaminy się odbędą – zaznacza Pacek.
– Ja mam wątpliwości, chociaż ufam, że uda się w jakiś sposób to zorganizować. Trudno też jest mi teraz to oceniać – podkreśla dyrektor Szkoły Podstawowej w Grabowie Szlacheckim w powiecie ryckim Katarzyna Słabik. – Nie mogę zdobyć w tej chwili takich informacji od nauczycieli. 96% wszystkich pracowników zadeklarowało przystąpienie do strajku. Trudno, żebym była pełna optymizmu – dodaje.
– Te egzaminy muszą się odbyć – twierdzi Teresa Misiuk, lubelski kurator oświaty. – Przystąpienie ucznia klasy ósmej szkoły podstawowej i ucznia gimnazjum do testu jest obowiązkiem. Od tego uzależnione jest ukończenie przez niego szkoły – dodaje.
– Komisje, zgodnie z przepisami, mam powołane – opowiada Słabik. – Nauczyciele podpisali się, ale ilu z nich przystąpi do tego strajku, tego na daną chwilę nie wiem – dodaje.
– Reprezentuję placówkę, gdzie większość nauczycieli opowiedziała się przeciwko strajkowi – mówi Anna Nowicka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Niedźwiedziu w powiecie ryckim. – Zapewniłam koleżankę, że w miarę możliwości będziemy ją wspierać. Nie mogę jednak ręczyć, że wszyscy nauczyciele zdecydują się wspomóc te komisje – dodaje.
– Osób pracujących w różnych instytucjach, które posiadają kwalifikacje pedagogiczne, jest naprawdę bardzo dużo – dodaje Teresa Misiuk. – Proszę zwrócić uwagę, że taka osoba, jeśli będzie konieczność, zostanie przeszkolona. Natomiast wierzę jeszcze w to, że dobro ucznia rzeczywiście stanowi wartość nadrzędną – dodaje.
Pracodawcy mają obowiązek poinformować, że odbywa się spór zbiorowy. Czy wpłynęły takie wnioski? – Takie powiadomienia wpływają z placówek oświatowych – mówi Katarzyna Wydra z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Lublinie. – W tej chwili jest to w granicach 500, ale nie jest to do końca informacja wiążąca – dodaje.
– Liczę na swoich nauczycieli – zaznacza Pacek. – Musi być plan B, bo moi uczniowie nie zasłużyli na to, by ten egzamin się nie odbył – dodaje.
Na 1 kwietnia planowane są kolejne rozmowy przedstawicieli rządu ze związkowcami. To szansa na wypracowanie kompromisu. Będzie to druga próba zawarcia porozumienia.
Tymczasem strajk ma się rozpocząć 8 kwietnia i ma potrwać do odwołania. Głównym postulatem Związku Nauczycielstwa Polskiego jest 1000 złotych brutto podwyżki z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 r.
ZAlew / opr. PaW
Fot. archiwum