Wyprodukowany przez spółkę Ursus Bus w Lublinie autobus na wodór, jak nazywa się potocznie pojazdy w których ogniwa paliwowe wytwarzają energię elektryczną z wodoru i tlenu, nie wróci na testy do Polski. Nadal brak bowiem odpowiednio czystego wodoru w dostatecznej ilości.
– W Polsce są problemy z czystym wodorem, dlatego nasz autobus jest eksploatowany w Holandii. Została podpisana umowa na wykonanie pełnych testów i funkcjonowania pojazdu na tamtych terenach. Po testach pojazd może być produkowany docelowo dla potrzeb wszystkich krajów Europy – powiedział Radiu Lublin wiceprezes Ursus Bus Jan Wielgus.
Spółka Ursus Bus liczyła na dostawy czystego wodoru z Grupy Azoty, z którą w listopadzie 2017 roku podpisała w tej sprawie umowę. Producentem wodoru są Zakłady Azotowe w Puławach, które miały być bezpośrednim partnerem Ursusa, podobnie jak lubelskie MPK, deklarujące z kolei budowę stacji wodorowej.
City Smile Fuel Cell Electric Bus jak brzmi pełna nazwa autobusu na wodór z Lublina jest już w Holandii od pół roku i spędzi tam drugie tyle. Na jednym tankowaniu może przejechać 450 kilometrów, emitując tylko parę wodną.
JB
Fot. ursusbus.com