W Lublinie zakończył się pierwszy w historii archidiecezji lubelskiej Synod Młodych.
– Jednym z głównych punktów była ankieta, w której młodzi ludzie określili swoje oczekiwania wobec kościoła i księży – mówi duszpasterz młodzieży w Lublinie ks. Tomasz Gap: – Próbujemy też dookreślić miejsce, w którym młodzi mają się za chwilę w Kościele pojawić. Są różne postulaty. Jeden z nich był taki, żeby być może w radach parafialnych ustanowić pewien parytet obecności ludzi młodych. Zobaczymy co będzie dalej. Postulaty o tym, żeby ksiądz był obecny w przestrzeni wirtualnej też się pojawiają, ale dużo więcej jest takich postulatów, aby młody człowiek, który zgłasza się do kapłana, spotkał się z postawą otwartości i życzliwości.
Synod Młodych może być wstępem do Synodu Diecezjalnego.
– Taki synod jest wyrazem współodpowiedzialności wszystkich wiernych za kościół. Także ludzi młodych – mówi metropolita lubelski abp Stanisław Budzik: – Zdradzę, że być może z tego Synodu Młodych zrodzi się synod dla całej diecezji, bo dawno takiego nie było. Ostatni odbył się kilkadziesiąt lat temu. Być może to małe spotkanie młodych nas zainspiruje. Jeżeli ten synod rzeczywiście się odbędzie, to myślę, że młodzi znajdą w nim bardzo ważne miejsce. Jak mówił Jan Paweł II, młodzi są przyszłością Kościoła. A papież Franciszek mówi, że są teraźniejszością.
Spotkanie pod hasłem „Rozbudźmy młodość Kościoła” zakończyła projekcja filmu o Helenie Kmieć, polskiej misjonarce, która zginęła podczas misji w Boliwii.
Synod Młodych w Lublinie trwał dwa dni. Jednym z głównych punktów była ankieta, w której młodzi ludzie określili swoje oczekiwania wobec kościoła i księży.
TSpi (opr. DySzcz)
Na zdj. Diecezjalne Forum Duszpasterstwa Młodzieży, Lublin, 16.03.2019, fot. Mirosław Trembecki