Ogólnopolski Strajk Kobiet zbierał podpisy pod wnioskiem o utworzenie miejskiego programu dofinansowania in vitro.
Leczenie tą metodą, jak zauważają organizatorzy, często jest niedostępne ze względu na wysokie koszty. Miejskie programy in vitro wprowadziło dotąd 10 miast.
– Chcemy, żeby Lublin poszedł w ich ślady – mówi Magdalena Bielska z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. – Trzy lata temu obecny rząd zlikwidował narodowy program refundacji in vitro. Uważam, że nadszedł czas, iż można taki projekt robić również w Lublinie.
Lublinianie podpisywali się pod petycją na placu Łokietka przed lubelskim Ratuszem. – Uważam, że jest to jedyna metoda, gdy małżeństwo nie może w inny sposób mieć dziecka – mówi jedna z lublinianek.
Podobne akcje odbyły się w 30 miastach Polski. W każdym dotyczyły innych postulatów, które organizatorzy chcą przedstawić władzom samorządowym.
MaK / opr. ToMa
Fot. Magdalena Kowalska