Blisko 160 podpisów w ciągu jednego dnia zebrali mieszkańcy gminy Goraj pod petycją, w której sprzeciwiają się planowanej budowie masztu telefonii komórkowej na jednej z prywatnych działek na tak zwanej „Cmentarnej Górze”.
W piśmie wystosowanym do starosty biłgorajskiego, wójta gminy i sołtysa Goraja domagają się zmiany usytuowania masztu i konsultacji społecznych w tej sprawie. Bo – jak mówią – o tym zamiarze dowiedzieli się przypadkiem.
– W całej tej sprawie największą kontrowersją dla mnie jest ta wielka tajemnica wokół tej inwestycji – mówi radny rady Gminy Goraj, Paweł Kuraś: – O sprawie dowiedziałem się pod koniec lutego. Z tego, co dopiero teraz się dowiadujemy, to 4 lutego miała miejsce jakakolwiek formalna ścieżka. 4 lutego mamy wniosek o przeprowadzenie przyłącza, w międzyczasie zostaje wykonane, a później zostaje wydana decyzja.
– O planach dowiedzieliśmy się po podłączeniu linii energetycznej. Nie był to przekop uzgadniany z mieszkańcami – mówi Adam Bączek, mieszkaniec Goraja.
– Wstępne działania, które zostały podjęte w związku z planami budowy tej wieży nie są do końca zgodne z prawem – mówi Andrzej Szarlip, starosta biłgorajski: – Bezprawnie, bez uzgodnienia z Zarządem Dróg Powiatowych, zajęto pas drogowy drogi powiatowej. Chodzi o ulicę Janowską w Biłgoraju, gdzie przekopano przyłącze energetyczne. Będziemy weryfikować wszystkie okoliczności związane z tą sprawą i będziemy wsłuchiwać się przede wszystkim w głos mieszkańców gminy Goraj.
– Pierwszy, najważniejszy czynnik to czynnik zdrowotny – mówi Paweł Kuraś: – Ta wieża mogła powstać za blisko. Zaznaczam, że wszyscy jesteśmy zwolennikami budowy wieży, ale nie w tym miejscu. Druga sprawa jest taka, że zamykamy sobie w przyszłości możliwości urbanizacyjne. Za kilka, kilkanaście lat Goraj nie będzie się miał gdzie rozwijać, bo w tym miejscu stanie wieża. Trzeci czynnik to czynnik ekonomiczny – gdyby ta wieża stała na działce gminnej sołeckiej, to tak naprawdę mielibyśmy w Goraju swój drugi fundusz sołecki z tych środków, czyli moglibyśmy wykorzystać drugą pulę środków na rozwój Goraja i wszyscy czerpać korzyści, a nie jedna prywatna osoba.
– Tutaj jest duża pasieka i jeśli maszt powstanie w tak bliskiej odległości, to zagrożona będzie jej przyszłość. I nie tylko jej, bo jest tu dużo pasiek. Ma to też bardzo negatywny wpływ na pszczoły, co w konsekwencji może doprowadzić do ich wyginięcia – zaznacza Adam Bączek.
– Na dzień składania tej petycji urząd nie miał formalnego wniosku od żadnej firmy telekomunikacyjnej – mówi Antoni Łukasik, wójt gminy Goraj: – Słyszeliśmy o tym nieoficjalnie, natomiast w ostatnim czasie wpłynął do nas wniosek z 13 marca o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach – wniosek od przedstawiciela firmy Play. Rozeznając bardzo pobieżnie temat, wygląda na to, że wniosek ten jest niekompletny. Kiedy dojdzie do uzupełnienia, będziemy informować społeczeństwo, bo takie jest nasze prawo.
– Wszystkie inicjatywy w Goraju od podstaw powinny pochodzić od mieszkańców, tak samo i ta budowa – mówi Jarosław Gorzkowski, sołtys sołectwa Goraj: – Wszyscy w Goraju czują się chyba oszukani.
– Mamy w naszym planie, odnośnie tej konkretnej lokalizacji, bardzo ciekawy zapis: „lokalizacja nowych stacji bazowych telefonii komórkowej odbywać się może jedynie po zmianie planu, zgodnie z uzgodnieniami konserwatora przyrody” – mówi Antoni Łukasik: – W tym momencie taki wniosek do nas nie dotarł. Gdyby nawet dotarł, jeżeli rada gminy uzna, że nie ma potrzeby, nikt nie jest w stanie zmusić radę do wykonania tego planu w tym momencie. Myślę, że ta lokalizacja nie jest najszczęśliwsza. Prawdopodobnie dalej to przedsięwzięcie nie będzie miało racji bytu.
– Ważna jest w tej chwili rzetelna informacja dla mieszkańców, bo taki temat naprawdę budzi wątpliwości i kontrowersje. Nie tylko u nas, ale w całej Polsce i Europie. Ważne, żeby mieszkańcy byli informowani co się dzieje w ich okolicy i co ma duży wpływ na ich przyszłość – dodaje Paweł Kuraś.
Jak poinformował starosta biłgorajski, wobec firmy będącej wykonawcą przyłącza zostanie wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie zajęcia pasa drogowego drogi powiatowej bez uzgodnień.
Rzecznik Play nie odpowiedział na nasze mailowe zapytanie dotyczące planów inwestycyjnych firmy na terenie gminy Goraj.
AlF (opr. DySzcz)
Fot. archiwum