Głód, strach i terror. Wbrew temu wszystkiemu także za drutami niemieckiego obozu koncentracyjnego na Majdanku rodziła się miłość. To właśnie temu uczuciu zostało poświęcone dzisiejsze (14.03) spotkanie.
– Miłość w obozie koncentracyjnym to fakt – mówi Anna Wójtowicz z Państwowego Muzeum na Majdanku. – Warunki trudne, a mimo wszystko są te przykłady tej pięknej miłości. Chciałabym powiedzieć przede wszystkim o historii Ewy Waleckiej i Edwarda Laskusa. Wiemy o ogromnej opiekuńczości, którą mężczyzna otoczył swoją ukochaną i o niezwykłych prezentach, które od niego otrzymywała. Z okazji imienin w 1943 roku dostała francuskie perfumy. Otrzymała tez alpejskie fiołki. Pierwsze takie kwiaty w obozie zagłady – dodaje.
Spotkaniu towarzyszyła wystawa między innymi grypsów miłosnych. Można było także zobaczyć blaszki z numerami więźniów w kształcie… serca.
ZAlew / opr. PaW
Fot. Państwowe Muzeum na Majdanku / nadesłane
Historia Alicji i Konrada Kozerów
Licząca 9 osób rodzina Kozerów: Konrad, Eugeniusz, Ireneusz, Tadeusz, Joanna, Marian i Urszula mieszkali z rodzicami w Radomiu. Konrad – podporucznik rezerwy, członek ZWZ pod przykrywką Przedsiębiorstwa Budowlanego, które założył razem z bratem Eugeniuszem, prowadził działalność konspiracyjną. W październiku 1942 r. do rodziny Kozerów dołączyła Alicja Sadkowska, która poślubiła Konrada. Decydując się na małżeństwo nie wiedziała nic o konspiracyjnej pracy narzeczonego. Czy wiedząc zrezygnowałaby z małżeństwa? Alicja zaraz po ślubie przyjechała do Radomia. Tydzień później, 11 listopada 1942 r., Alicja i Konrad razem z resztą rodziny Kozerów zostali aresztowani. 7 stycznia 1943 r. wszystkich wywieziono na Majdanek. Konrad Kozera ukrył i przywiózł do obozu obrączkę. Pod koniec lipca 1943 r. dochodzi do niezwykle wzruszającego spotkania Konrada z ciężko chorą już wtedy żoną, podczas którego mówił „Alu, mam obrączkę i wierzę, że nigdy się nie rozstaniemy – będziemy razem”. 30 lipca 1943 r. Alicja umarła w obozowym szpitalu. 3 września w rewirze na pierwszym polu zmarł Konrad.
Historia Danuty Brzosko i Andrzeja Czaykowskiego
Wielu więźniów pozostawiło ukochane osoby na wolności, ale więź z nimi, niezależnie od długości pobytu i warunków życia na Majdanku, nie została zerwana, a listy czy paczki wysyłane do obozu nie były jedyną formą kontaktu z pozostającą na wolności bliską sercu osobą. Tak właśnie było w przypadku Danuty Brzosko i Andrzeja Czaykowskiego. Ona – polska więźniarka polityczna przywieziona na Majdanek z Pawiaka, on – podchorąży AK, który z fałszywą niemiecką legitymacją inspektora kanalizacyjno-budowlanego mógł poruszać się po obozie jako pracownik wolnościowy i odwiedzać narzeczoną.
W sierpniu 1943 r. w dniu swoich urodzin p. Danusia otrzymała od Andrzeja paczkę były to ukryte pod wilgotnym mchem „cudowne, pąsowe, świeże róże! Na długich łodygach, z soczyście zielonymi liśćmi. Pierwsze chyba róże w obozie śmierci”.
Danuta Brzosko w kwietniu 1944 r. została przeniesiona do KL Ravensbrück, a następnie do Komanda Lipsk, podobozu KL Buchenwald. Po wojnie ukończyła studia na Wydziale Stomatologii Uniwersytetu Łódzkiego i poślubiła Andrzeja Czaykowskiego.
Historia Ewy Waleckiej i Edwarda Laskusa
Do obozu koncentracyjnego na Majdanku trafiali chłopcy i dziewczęta, mężczyźni i kobiety. Poznawali się i zakochiwali w czasach i w miejscu, które miłości nie sprzyjały. Wbrew, zdawałoby się, zdrowemu rozsądkowi, jakby chcieli zamanifestować, że mimo starań oprawców zachowali w sobie człowieczeństwo. Ewa Walecka i Edward Laskus stanowią swoiste symbole pięknej, romantycznej miłości, która zakwitła za drutami Majdanka.
Ewa Walecka – polska więźniarka polityczna przywieziona na Majdanek z Radomia – trafiła na V pole więźniarskie i otrzymała numer 920. Edward Laskus, aresztowany w Warszawie za działalność konspiracyjną i osadzony na Pawiaku, skąd w styczniu 1943 r. zostaje przewieziony na Majdanek.
W Muzeum przechowywana jest bezcenna pamiątka ich miłości – pamiątkowa bransoletka z numerem 920 wykonana przez Edwarda Laskusa i ofiarowana przez niego ukochanej.
Państwowe Muzeum na Majdanku (materiały prasowe)