Muzeum Martyrologii: cenny dar trafił do placówki

20190329 152014

Więzienny krzyż z lubelskiego Zamku z czasów, gdy było w nim więzienie NKWD, trafił do Muzeum Martyrologii „Pod Zegarem” w Lublinie.

Nie wiadomo do kogo należał. Nie wiadomo kto go zrobił. – Krzyżyk odziedziczony po teściach długi czas leżał zapomniany. Odnalazł się kilka dni temu i nikt z rodziny nie zna już jego historii – mówi kierownik placówki Barbara Oratowska. – Jest to prosty krzyż wycięty z kawałka blachy stalowej z dwoma oczkami. Zauważalne są wydrapane napisy. Ktoś musiał mieć coś ostrego, ale jest to zrobione dosyć prymitywnie. Na jednym ramieniu widnieje napis „zamek lubelski”, a na drugim są daty – dodaje.

Wypisane daty to styczeń 1945 i marzec 1946 roku. Być może muzealnikom uda się ustalić nazwisko więźnia, do którego należał.

Barbara Oratowska podkreśla, że jest niewiele muzealiów związanych z więzieniem na Zamku w latach 1944-1956. Każdy taki przedmiot przekazany placówce jest bardzo cenny.

MaG / opr. PaW

Fot. Magda Grydniewska

Exit mobile version