Nie dały się oszukać „synowi” i „policjantce”

hrubieszow

Kolejne próby oszustwa, tym razem w Hrubieszowie. Do policji zgłosiło się 5 kobiet, do których dzwoniły osoby podające się za członków rodzin. Żadna z prób nie powiodła się.

– Scenariusz wszystkich rozmów był identyczny – mówi sierżant Jagoda Stanicka z biura prasowego komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie. – Osoby, które dzwoniły prosiły o przelew dużej kwoty pieniędzy. Tłumaczyły, że są uczestnikami zdarzenia drogowego.

W dwóch przypadkach do mieszkanek Hrubieszowa dzwoniła kobieta, która podawała się za funkcjonariuszkę policji i mówiła o wypadku drogowym, które spowodowały córki rozmówczyń. Twierdziła, że te osoby mogą uniknąć odpowiedzialności karnej, jeśli szybko zostanie wpłacona duża kwota pieniędzy. Obie kobiety zorientowały się, że ktoś chce je oszukać i niezwłocznie zadzwoniły do swoich córek.

W trzech pozostałych przypadkach do swoich potencjalnych ofiar dzwonił mężczyzna, który podawał się za ich syna. Twierdził, że spowodował wypadek drogowy i potrącił trzy osoby na przejściu dla pieszych. Mówił, iż aby uniknąć kary więzienia potrzebuje pilnie 35 tys. zł.

Kiedy kobiety zorientowały się, ze miały do czynienia z oszustami, zawiadomił policję.

Policja po raz kolejny apeluje o ostrożność i rozsądek w kontaktach z nieznajomymi! Oszuści na swoje ofiary najczęściej wybierają osoby starsze i samotnie zamieszkujące. Bazują na ich naiwności i ……. dobrym sercu.  

RMaj / opr. ToMa

Fot. pixabay.com

Exit mobile version