Modernizacja Puławskiego Ośrodka Kultury powinna zostać wstrzymana – uważają przedstawiciele Stowarzyszenia „Puławianie”. To interpretacja następstw orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który uchylił decyzję Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o wpisaniu obiektu do rejestru zabytków.
Wracamy do sprawy o której mówiliśmy pod koniec ubiegłego tygodnia.
CZYTAJ: Dom Chemika zabytkiem? Sąd uchylił decyzję ministra
Spór dotyczący tego, czy w Domu Chemika znajdują się elementy zabytkowe, czy też nie, trwa od ponad roku. Orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 13 marca b.r. dało Stowarzyszeniu „Puławianie” nadzieję, że pewne elementy dawnej budowli da się zachować. Do tego potrzebne by było wstrzymanie prac modernizacyjnych. Kierownik Wydziału Rozwoju Urzędu Miasta Puławy – Robert Domański uważa jednak, że nie trzeba wstrzymywać prac, bo wyrok jest nieprawomocny. – Zgodnie ze wszystkimi dostępnymi komentarzami jak również interpretacjami, dopiero uprawomocnienie się wyroku sądowego WSA powoduje skutki prawne, które wiązałyby się z ponownym rozpatrzeniem tej decyzji przez ministra, tym samym wstrzymaniem prac, natomiast wszędzie jest wskazane, że jeśli wyrok jest nieprawomocny, to nie musimy go wykonywać.
– Urząd miasta działa w stanie prawnym, który zdezaktualizował się 3 lata temu – uważa przedstawiciel Stowarzyszenia „Puławianie” – Szymon Karczewski. – Z chwilą wydania takiego wyroku następuje automatyczne wstrzymanie wykonalności decyzji ministerstwa, chyba, że sąd postanowi inaczej. Nie postanowił inaczej, na rozprawie nie było o tym mowy, w związku z tym zdaniem naszym i prawników z którymi się konsultowaliśmy, nastąpił powrót do stanu prawnego sprzed wydania decyzji ministerstwa, kiedy obowiązywał zakaz prowadzenia prac budowlanych – mówi.
Dyrektor Puławskiego Ośrodka Kultury, Zbigniew Śliwiński, jednoznacznie komentuje tę sprawę: – Co to za zabytek? Gdzie się go doszukujemy? Dom Chemika właśnie nabiera kształtu o jaki nam chodziło. Stowarzyszenie „Puławianie” jest w mojej ocenie osamotnione. Mieszkańcy miasta, z którymi rozmawiałem, są za tym, żeby dokończyć modernizację tego obiektu. Chyba komuś pomyliły się pojęcia dotyczące „zabytku” i przyszłości naszego miasta – podsumowuje.
Ze zdaniem dyrektora Śliwińskiego zgadzają się mieszkańcy miasta, z którymi rozmawiał nasz reporter. – Nie widzę powodu, żeby to nazwać zabytkiem. Zabytek musi się czymś wyróżniać. Nie widzę przeszkód żeby budowa szła dalej – to opinie niektórych z nich.
Zdaniem Szymona Karczewskiego – warto ocalić pewne elementy pawilonu wystawowego. – Mamy oryginalną elewację, przeszklenia, okładziny aluminiowe, marmurowe, granitowe, w środku spiralne schody drewniane, marmurowe posadzki. Mamy też płaskorzeźbę – urząd miasta wskazywał, że będą chcieli ją zachować, umieścić w nowym budynku Domu Chemika, tylko na ile wiemy, to nie jest na tyle trwała konstrukcja, że prawdopodobnie próby demontażu mogą się skończyć Przestrzeń wystawowa została zniekształcona, podziały zostały zrobione z płyt gipsowo-kartonowych, ale tak jak wskazywał Narodowy Instytut Dziedzictwa – są to zmiany odwracalne.
Na razie nie znamy orzeczenia, dlatego nie wiemy, dlaczego Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie podjął taką a nie inną decyzję. Już teraz jednak puławski urząd miasta zapowiada odwołanie do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Przebudowa Domu Chemika to jedna z najważniejszych i największych miejskich inwestycji w ostatnich latach. Jej pierwszy etap ma kosztować 35 milionów złotych.
ŁuG / opr. SzyMon
Fot. Łukasz Grabczak