Sukces polskiej drużyny robotycznej. Zamojska młodzież z grupy NewTech na międzynarodowych zawodach zajęła 3 miejsce ex-aequo z drużyną z Turcji wśród 34 ekip z całego świata. Zamościanie stworzyli zadaniowego robota o imieniu Forrest – na cześć ich ulubionego filmowego bohatera.
Startowali od razu w najwyższej klasie zawodów, mimo statusu „żółtodziobów”, czyli zawodników startujących w tego typu turniejach po raz pierwszy.
Młodzi zdolni
– Nadal jestem w szoku, bo nasza grupa istnieje zaledwie od pięciu miesięcy – mówi Agnieszka Macek, założycielka i mentor drużyny robotycznej NewTech 7570. – Przyszli młodzi chłopcy, którzy się nie znali. Obawiałam się, że mają słomiany zapał. Kolejne obawy dotyczyły wyjazdu do Turcji i zbudowaniu robota to duże przedsięwzięcie. Zarejestrowaliśmy drużynę o najwyższym poziomie technologicznym, bałam się, że przez 6 tygodni nie wykonają zadania. Nie mogliśmy wygonić ich z warsztatu, spędzali tu po kilkanaście godzin dziennie. Budowali samodzielnie i stworzyli tak wspaniały zespół, że praca się opłaciła. To pokolenie młodzieży jest wyjątkowo zdolne technologicznie, tylko my – dorośli, musimy stworzyć im odpowiednie warunki, bo oni z niczego potrafią stworzyć coś wielkiego.
Fot. Aleksandra Flis
– Przez 4 lata budowałem roboty z drużyną z Kraśnika. Teraz staramy się iść do przodu i budować markę oraz by nasze roboty potrafiły jak najwięcej – zaznacza Bartłomiej Wierzchowiak, mentor drużyny NewTech Zamość. – Umiejętności chłopaków, którzy kierowali robotem, przeszły moje oczekiwania. Nie spodziewałem się, że tak szybko „załapią” całą tematykę i jestem zaskoczony działaniem całej drużyny.
Mobilizujące wyzwanie
– Robot musi zbierać piłki i transportować je do odpowiednich miejsc na arenie w szybkim czasie oraz zbierać touch-panele, które uniemożliwią wypadanie piłek – wyjaśnia Błażej Chudyga z grupy NewTech Team. – Na koniec meczu powinien się wspiąć na jeden z trzech podestów, by zdobyć dodatkowe punkty. W Turcji była rywalizacja, w jednym zespole były trzy drużyny, przeciwko którym graliśmy mecz. Ich poziom był bardzo wysoki i możemy się od nich uczyć. Były to pierwsze tak duże zawody, wciąż czuję emocje.
– Byliśmy zmobilizowani, aby zbudować robota – zaznacza Szymon Macek, członek drużyny NewTech, driver. – Chcieliśmy coś osiągnąć i pokazać innym, że też potrafimy. W Polsce, a szczególnie w Zamościu mamy problem z dostępem do części, na niektóre musieliśmy czekać, przez co prace nie mogły postępować.
– Gdy oglądaliśmy filmy innych drużyn, widzieliśmy lepszy osprzęt, wyższe budżety i większe doświadczenie w zawodach – przyznaje Jakub Mazurek, lider mechaników drużyny NewTech TEam. – Zawody robione są pod NASA, więc jeśli drużyny wpadną na pomysł NASA może to wykorzystać.
Grupę tworzą uczniowie ostatnich klasy szkoły podstawowej, gimnazjum i liceum z terenu Zamojszczyzny. Drużyna już planuje kolejne działania, m.in. doskonalenie Forresta.
AlF
Fot. Fb NewTech Team 7570