– Książki powinniśmy czytać, a nie palić. Palenie książek zawsze źle się kojarzy – mówi abp Stanisław Budzik (na zdj.), odnosząc się do wydarzeń z Gdańska, gdzie przed kościołem pw. NMP Matki Kościoła i św. Katarzyny Szwedzkiej, doszło do spalenia m.in. książek o Harrym Potterze.
Metropolita lubelski podkreśla jednocześnie, że papież Franciszek, publikując list do młodych, uczy, skąd czerpać radość. W papieskiej adhortacji „Christus vivid”, która dziś (02.04.) miała polską prezentację, czytamy, że Kościół jest młody. – Jest młody, kiedy jest sobą, gdy otrzymuje coraz to nowe siły płynące ze słowa Bożego, z Eucharystii, z obecności Chrystusa każdego dnia.
– Jest to język wspaniały, który dotrze do ludzi młodych. Język, który nie walczy z nikim, nie pali żadnych książek, ale pokazuje młodym tę trudną radość, jaką nam daje Ewangelia. Także radość z poświęcenia się dla drugich, jaka wymaga pewnego trudu. Nie tylko siedzenia na kanapie przed telewizorem, ale wyruszenia w drogę na spotkanie z człowiekiem – do przeczytania adhortacji „Christus vivid” zachęca abp Stanisław Budzik.
Posynodalna adhortacja apostolska jest podsumowaniem ubiegłorocznego synodu biskupów dotyczącego młodych. Adhortacja składa się z 9 rozdziałów, podzielonych na 299 paragrafów, w których papież Franciszek inspiruje się refleksją i dialogami synodalnymi.
DaCh / opr. ToMa
Fot. archiwum