Kolejne zarzuty dla lubelskiego adwokata Mirosława P. Tym razem chodzi o jazdę po pijanemu.
– Podejrzany w październiku ubiegłego roku prowadził auto, gdy miał w organizmie ponad promil alkoholu – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie, Agnieszka Kępka.
To nie jedyne zarzuty jakie ciążą na lubelskim adwokacie. Zdaniem prokuratury, Mirosław P. wielokrotnie znęcał się nad żoną. Po pijanemu miał między innymi rzucać w nią przedmiotami, szarpać i grozić śmiercią. Mecenas nie przyznał się do winy. Składał też wyjaśnienia, których śledczy ze względu na dobro postępowania nie ujawniają.
Adwokatowi może grozi do 5 lat więzienia. Sprawą zajmuje się też Lubelska Izba Adwokacka.
MaTo / opr. SzyMon
Fot. archiwum