Lubelski escape room Archiwum Kryminalne kończy swoją działalność. To pokłosie decyzji wydanej przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Lublinie.
O tej sprawie informowaliśmy już kilka dni temu.
CZYTAJ TAKŻE: Największy escape room w Lublinie zamknięty. Czy to upadek branży?
CZYTAJ TAKŻE: Największemu w Lublinie escape roomowi grozi zamknięcie
Radca prawny Inspektoratu, Paweł Kwiecień mówi, że skontrolowane pomieszczenia były użytkowane niezgodnie z przeznaczeniem. – Mamy ewidentnie do czynienia z nielegalnym sposobem użytkowania. Przed zamianą poprzedniego sposobu użytkowania na tak zwany escape room, właściciel obiektu musiał uzyskać akceptację ze strony Wydziału Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta Lublin.
Z decyzją nie zgadzają się właściciele escape roomu. – Urzędnicy dostali na nas zlecenie – uważa Grzegorz Kornijów, współwłaściciel escape roomu „Let me out” w Lublinie, którego częścią jest Archiwum Kryminalne. – Jeśli zarzuca nam się niespełnienie formalności, której w naszej ocenie nie trzeba było spełnić, a escape room nie stwarza żadnego zagrożenia, to dlaczego mamy ponosić tego bardzo surowe konsekwencje? – pyta Grzegorz Kornijów.
Zdaniem właścicieli lubelskiego „Let me out”, w Polsce zamknięto 30 procent escape roomów, z czego w Lublinie prawie wszystkie.
MaTo / opr. ToMa
Fot. archiwum