Po trudnym spotkaniu prowadzące w tabeli ekstraklasy piłkarki ręczne MKS-u Perły Lublin pokonały we własnej hali zajmującą trzecią lokatę Energę AZS Koszalin 24:18.
Dzięki tej wygranej lubelskie szczypiornistki – na cztery kolejki do zakończenia rozgrywek – mają sześć punktów przewagi nad zajmującym drugie miejsce Zagłębiem Lubin.
– Teraz już nie ma łatwych meczów. Drużyna z Koszalina też przyjechała tu po trzy punkty, bo walczy o brązowy medal. Nie było łatwo, ale cieszymy się, że to my jesteśmy do przodu i dalej walczymy o upragnione złoto. Tylko 18 straconych bramek pokazało, że nasza obrona była dobra i chyba tym wygrałyśmy mecz – z ważnego zwycięstwa cieszyła się skrzydłowa MKS-u, Aneta Łabuda.
Z sukcesu cieszyła się też Walentina Nestsiaruk. – Jedyne o co mogłybyśmy mieć do siebie pretensje, to że gramy falami. Bardziej życzyłybyśmy sobie równej gry. Ale wynika to ze zmęczenia sezonem.
W kolejnym meczu lublinianki 1 maja zmierzą się na wyjeździe z Pogonią Szczecin.
AR / opr. ToMa
Na zdj.: MKS Perła Lublin – AZS Koszalin, Lublin, 28.04.2019, fot. Wojciech Szubartowski