Spółka Wody Polskie cofnęła pozwolenie wodnoprawne dla elektrowni wodnej na Bystrzycy, istniejącej przy terenach dawnej cukrowni w Lublinie. Prywatna spółka nie ma prawa piętrzyć wody i wykorzystywać jej do produkcji energii.
Na działanie instalacji powstałej jesienią ubiegłego roku skarżyli się mieszkańcy ulicy Wapiennej i Dzierżawnej w Lublinie. Ich zdaniem powodowała podtapianie ich domów.
– Wydaliśmy inwestorowi decyzję o cofnięciu bez odszkodowania pozwolenia wodnoprawnego wydanego przez prezydenta Lublina z uwagi na niespełnianie wymogów zawartych w pozwoleniu na budowę – mówi rzecznik prasowy Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Lublinie, Jarosław Kowalczyk. – Podnieśliśmy kwestię, że urządzenia zabezpieczające przed ujemnym oddziaływaniem, związanym z piętrzeniem wód, zostały wykonane niezgodnie z pozwoleniem. Po prostu został źle wykonany drenaż urządzeń wodnych.
Inwestor może odwołać się do dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej. Rzecznik Wód Polskich dodaje, że decyzja może zostać inwestorowi ponownie wydana jeśli spełni wszystkie wymogi prawne.
PaSe / opr. ToMa
CZYTAJ TAKŻE: Kłopot z elektrownią. Woda zalewa lubelskie ulice
CZYTAJ TAKŻE: Budowa elektrowni na Bystrzycy pod lupą prokuratury
CZYTAJ TAKŻE: Kłopot z elektrownią. Woda zalewa lubelskie ulice