We wtorek (30.04) do Polski dotrze pył znad Sahary. Prognozę przygotowano na podstawie danych Centrum Prognozowania Pyłu w Barcelonie.
– To nie jest dziwne, ani nietypowe zjawisko – tłumaczy Grzegorz Kołodziej z Zakładu Meteorologii i Klimatologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. – Napływ gorącego powietrza z Afryki zdarzać się może kilka razy w roku. Jeśli zachodzą odpowiednie warunki, wiatr może też nieść ze sobą pył – tłumaczy.
Podobne zjawisko występuje w Polsce, gdy silne wiatry powodują podrywanie pyłu z pół. Wtedy również widoczność może spadać. Ważniejsze niż pył będzie jednak zwrotnikowe powietrze. Na zachodzie Polski będziemy cieszyć się z 28 stopni Celsjusza. W województwie lubelskim może być o 3 stopnie „chłodniej”.
TSpi / opr. PaW
Fot. pixabay.com